W Dniu Święta Objawienia Pańskiego 2015 roku – list Komandora sługi do Rodaków, Dokumenty - Katolickie, ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->W Dniu Święta Objawienia Pańskiego 2015 roku – list Komandora sługi do RodakówTemat:Wyzwania roku 2015; Testament duchowy Jana Pawła II –ten prawdziwy, Ostatniaszansa na przeprowadzenie Intronizacji Jezusa Chrystusa jako Króla Polski, jaką mamy.Przesyłajcie poprzez Internet ten list wszystkim Polakom!Drodzy Rodacy–Bracia i Siostry w Chrystusie!Tak ważne w polskiej tradycji katolickiej i patriotycznej Święto Trzech Króli –otwiera nas naniezmiernie ważne refleksje. A także, z racji na umiejscowienieczasowe–otwiera nawyzwania rozpoczynającego się roku.Zawołajmy wzorem Trzech Mędrców:Jezusowi Chrystusowi–jedynemu prawdziwemuMesjaszowi, Synowi Bożemu, z Miłości i woli Boga Ojca równemu Mu w Bóstwie,Wszechwładnemu Królowi wszelkiego stworzenia,Królowi Polski– niech będzie wszelkacześć i chwała! Bowiem bez zrozumienia godności Jezusa Chrystusa, Syna Bożego iwszechwładnego Króla – nie zrozumiemy bezmiaru Miłości Bożej zawartego w tajemnicyWcielenia. Stąd słusznie okres Bożego Narodzenia zamyka Święto Trzech Króli.Niech mi będzie wolno w tym miejscu, na początku tych refleksji, skontrować brednie herezjimodernizmu dziś głoszone z wielu ambon i każące nazywać Trzech Króli-„trzema magami”!Jest to stwarzanie oczywistej pozytywnej konotacjidla magii, jakże przecież złej iniebezpiecznej. Zgodnie z instrukcjami satanistów by magię przedstawiać jako pozytywną,znanymi na zachodzie, teolodzy na usługach masonerii głoszą dziś takie niebezpieczne icałkowicie fałszywe brednie. Dziwi tylko, że tak wielu kapłanów temu ulega. Tymczasemsama lektura Ewangelii wskazuje na osoby o niesłychanie wysokim statusie dyplomatycznym.W tamtych czasach, w despotycznych monarchiach wschodu, do których należało i królestwoHeroda I(państwo obiektywnie duże i bogate), gdyby jacyś magowie chcieli wejść do pałacuwładcy z postawionym wprost i bezpośrednio pytaniem o nowego Króla –to by mieliszczęście gdyby przećwiczono ich batem. Bo mogli pościnać głupie łby, za zniewagęmajestatu. Samo zachowanie Trzech Królipokazuje nie tylko, że przybyli z bardzo daleka irealiów państwa Heroda (w tym jego charakteru) kompletnie nie znali. Ono wskazuje naosoby świadome swojej pozycji społecznej. A co robi władca Herod? On nie tylko uprzejmiez nimi rozmawia–ale nawet zwołujenaradę ekspertów, by zadowolić niezwykłych gości!Oczywiście, Herod snuje tu już swoje podstępne plany. Ale też zachowuje się jako politykzgodnie z bardzo „wysokimi” standardami – i władca wschodu w tamtych czasach wobecbyle kogo tak by się nie zachowywał! I aczkolwiek władcy państw opuszczali wówczas swojekraje rzadko i jest wątpliwe by Trzej Królowie byli dokładnie monarchami –jednak wtamtych czasach istniała pewna osobliwość, wymagająca tu wspomnienia.Najbardziejzasłużone osoby w państwie otrzymywały tytuł „przyjaciela króla”. Był ten przywilejzarezerwowany dla najbardziej zasłużonych doradców-mędrców, dowódców wojskowych czywysokich urzędników.Nadawano go niezwykle rzadko– i np. zniewagę dla „przyjacielakróla” dany władca traktował jako zniewagę dla siebie samego. Z takiego powodu wybuchaływojny. Tradycja katolicka zachowała jednoczesne nazywanie niezwykłych gości przybyłych zdarami do Dzieciątka Jezus „Trzema Królami” jak i „Trzema Mędrcami” – co zdaje sięwskazywać na taką właśnie ewentualność. Zaś zdumiewające dary – symbole godnościkrólewskiej, arcykapłańskiej i zapowiedzi męczeństwa – wskazują na osoby obdarzone daremproroczym. Bowiem człowiek nie mógł mieć takiej wiedzy o tym Dzieciątku inaczej –jak zeźródeł nadprzyrodzonych… Zaś o ile prości pasterze u żłóbka kontynuując hołd Aniołów (ichwiedza o Dziecięciu też pochodzi ze „źródeł nadprzyrodzonych”) pierwsi powitali przybyłegona świat Mesjasza – o tyle słusznie Trzej Królowie są prekursorami czci należnej Panu BoguJezusowi Chrystusowi jako Królowi wszystkich narodów i wszelkiego stworzenia.Uniwersalny charakterkrólewskiej władzy Mesjasza objawia się tu w sposób pełny.Objawia się, kim Jest ta Dziecina. Jezus Chrystus, zrodzony, a nie stworzony, z Miłości BogaOjca równyMu w Bóstwie, dla Którego i przez Którego wszystko zostało stworzone.Wszechwładny Król zrodzony z Miłości Boga Ojca. Który wszak zjawia się na tym świecie,aby wypełnić zbawczy plan Trójcy Przenajświętszej –plan Odkupienia i Zbawienia rodzajuludzkiego.Który potwierdzi swą Królewską Godność poprzez Jego Zwycięstwo na Krzyżu izdobędzie Bogu Ojcu odkupioną ludzkość za cenę Jego Krwi. Tych, którzy pójdą za Nim…Królewska Godność Jezusa Chrystusa jest więc zakorzeniona w dwóch największychźródłach łaski: Miłości Boga Ojca i w Tajemnicy Zwycięstwa na Krzyżu. Stąd słusznieuznanie tej Godności pociąga za sobą tak nieporównywalne z niczym rozlanie Bożej łaski –wspomnijmy obietnice Nieba dane poprzez Objawienia za pośrednictwem Służebnicy BożejRozalii Celakówny.Rodacy!Święto Trzech Króli powinno także przypominać nam o Objawionej dla naszego naroduwoliBożej – o konieczności uznania i ogłoszenia Pana Jezusa Królem Polski. Oczywiście, tazaplanowana przez Niebo Intronizacja, jest wielkim rozlaniem łask Bożych. Śmiało możnapowiedzieć – największym w historii. Musimy wszak przyznać, uważnie analizując słowaPana przekazane przez Służebnicę Bożą Rozalię Celakównę, że w dziele jakie mamywykonać jako naród, nie chodzi tylko o formalne uznanie Pana Jezusa za KrólaPolski przeznajwyższe władze Kościoła i państwa. Objawienia udzielone tej pokornej i heroicznejpielęgniarce są wielkim wołaniem Zbawiciela o powrót prawa Bożego do życia publicznego –podobnie jak wołaniem o wielką przemianę umysłów i serc. Są one wielką łaską –ale iwielkim zadaniem dla nas. Tym bardziej naglącym wobec gwałtownie pogarszającej sięsytuacji naszego narodu i państwa. A siły piekielne zaczynają coraz jawniej i na nie spotykanąwcześniej skalę siać zło właśnie poprzez struktury prawa i państwa.Słusznie zauważył pan prof. Andrzej Flaga, że obecne duchowieństwo katolickie (po SoborzeWatykańskim II) jest przyzwyczajone do promocji dewocyjnych form pobożnościiewentualnie dzieł charytatywnych – stąd jest tak bardzo zaskoczone Objawieniami,w którychNiebo tak dobitnie woła o zaangażowanie się katolików świeckich w sprawy stanowieniaprawa i państwa. Musimy dobitnie stwierdzić, że wymagana przez Pana Jezusa Intronizacjanie jest możliwa bez przemiany całego prawa w Polsce – a to się samo niestanie i wymagakatolickiej większości w Sejmie i w Senacie. I to tzw. konstytucyjną większością głosów!Beztakiej większości, nawet gdyby obecni najwyżsi urzędnicy przeprowadzili Intronizację, Sejmwybrany w oparciu o przestępczą ordynację, która podstępnieodbiera Polakom bierne prawowyborcze, czyli swobodę kandydowania do Sejmu – i tak taką Intronizację wyśmieje iodrzuci. Szermując fałszywym argumentem, który nie odróżnia państwa wyznaniowego odpaństwa moralnego.Rodacy!W dniu Święta Trzech Króli, by dołączyć do tych Trzech prekursorów czci należnej dlaChrystusa Króla, musimy postawić sobie dwa zadania.Pierwszym jest jak najszersze przeprowadzenie dzieła Intronizacji w rodzinach, parafiach i wmiejscowościach. A zwłaszcza w rodzinach! Tu bowiem zawsze jesteśmy wolni. Apeluję donaszych kapłanów wiernych Chrystusowi o jak najszybsze opracowanie stosownych tuwzorców. Oczywistą oczywistością –jak mawia pewien polityk - jest tu rola rodziców, jakowystarczającej władzy zarówno duchowej jak i świeckiej.Zasada analogii w prawiekanonicznym postuluje, jako sprawę niezbędną przy takiej rodzinnej Intronizacji, deklaracjętroski o przestrzeganie prawa Bożego w każdym wymiarze ludzkiego życia, w tym w życiupublicznym. A konieczność oddania czci należnej Bogui Królowi wskazuje na CudownyWizerunek Jezusa Chrystusa Króla Polski, który On sam wybrał i oświadczył, że właśniepoprzez ten wizerunek pragnie doznawać czci i rozdawać Jego łaski. Umieszczenie tegożCudownego Obrazu staje się więc niezbędne w każdym polskimdomu. I doznawajmywspaniałych obietnic Zbawiciela, który uznany i czczony jako Król – m.in. sam Jego Mocąspowoduje nawrócenie ogromnej większości grzeszników!Drugim zadaniem roku 2015 jest konieczność naszej szybkiej samoorganizacji w wielkąorganizacjękatolików świeckich –i wygranie dla Króla Polski wyborów do Sejmu i Senatu!To jest prawdopodobnie nasza ostatnia szansa na Intronizację przed czasem klęsk inadchodzącą wojną. (Rosja ma rezerwy walutowe wystarczające na finansowanie importu,zwłaszcza żywności, do jesieni 2015 roku.) Przed wymordowaniem wielkiej liczbymieszkańców Polski. (Niech słudzy obecnego reżimu nie łudzą się – oni i ich rodziny będąginęli tak samo jak oszukiwani uczciwi Polacy.) To byłaby zarazem realizacja duchowegotestamentu dla PolakówŚwiętego Papieża Jana Pawła II. Tego prawdziwego, zawartego wsłowach wypowiedzianych do Arcybiskupa Orszulika: „Czemu tu przyjechałeś? Wracaj doPolski i pracuj, aby katolicy wygrali w Polsce wybory!” Tych słów Jan Paweł nigdy niecofnął. Nigdy nie straciły one swojej aktualności – i jak dotychczas nie zostało to życzenie wżaden sposób wykonane.Wydaje się, że formuła takiej organizacji została opracowana w polonijnym Chicago jakoStowarzyszenie Katolików Świeckich pod Patronatem Chrystusa Króla. Statut załączam wzałączniku. Statut ten uległ niedawno pewnej modyfikacji, wprowadzono dwa wariantynazwy orazw jednym z rozdziałów, gdyż w miarę jak wzrastamy w liczbę, większość uważa,że prowadzenie działalności gospodarczej na cele statutowenie jest nam potrzebne.Struktura naszej organizacji jest niezwykle prosta. Podstawą są Drużyny Rycerskie. Drużynataka jest grupą modlitewną. Do obowiązków modlitewnych należy m.in. codzienna porannaModlitwa zanurzenia w Krwi Chrystusa, jak i Molditwa„Ojcze nasz za Dusze czyśćcowe”podyktowana przez Pana Jezusa św. Mechtyldzie (jako modlitwa głównie wieczorna).Rycerze Jezusa Chrystusa Króla Polski z Chicago wezwali bowiem na pomoc Duszeczyśćcowe, przekonali się, jak wielką pomocą jest ich modlitwa-i tak spłacają im długwdzięczności. (Nasi członkowie nazywają się Rycerzami Jezusa Chrystusa Króla Polski.)Nasze modlitwy, prócz wezwania pomocy z Nieba i poprzez Dusze czyśćcowe, formują ludziniezłomnych, którzy nie zawiodą. Jest też wskazane, by każda Drużyna otoczyła opieką jakąśosobę potrzebującą pomocy. Czy to niedożywione polskie dziecko, czy osobę w wiekuseniora… Taka struktura służy więc wyzwoleniu miłości bliźniego i solidarności społecznej.Warto dodać, że najważniejszą modlitwą naszychRycerzy jest tzw. Modlitwa Fatimska–czyli codzienna wieczorna modlitwa za ludzi umierających i mających umierać. O tęmodlitwę prosiła Matka Boża w Fatimie mówiąc, że wielu biednych grzeszników zostajepotępionych tylko dlatego, że nikt się za nich nie modlił. Tym sposobem Rycerze podążają podrodze najprzedniejszych dobrych uczynków–jakimi co do duszy jest modlitwa za osoby wgodzinie śmierci, a co do ciała pomoc głodującym dzieciom. Zarazem korzystają z łaskBożych dla osób, które tak robią. Zaprawdę trudno wymyślić lepsze dzieło, a my różnimy sięod innych Rycerzy czy zwolenników Intronizacji, właśnie Polską i tworzeniem organizacjikatolików świeckich.Rodacy!Ważne jest zrozumienie, że do wygrania dla Pana JezusaChrystusa Króla wyborów w Polsce,wystarczy nam 100 tysięcy takich Drużyn Rycerskich. Każdemu Rycerzowi przypadnie wczasie kampanii wyborczej obowiązek „obejścia” kilkudziesięciu adresów domowych znaszymi ulotkami. Które m.in. przedstawią Polakom, jak niesłychanie bogatym krajem jestPolska– i jak już od ponad 25 lat są permanentnie drastycznie oszukiwani i okradani! Adrukarkę komputerową ma większość rodzin w Polsce…Polacy wierni Chrystusowi!Do naszej organizacji mogą wszak przystąpić i istniejące organizacje, tworząc Chorągwie czyZespoły Chorągwi. Ważne jest, abyśmy przeprowadzili taką „akcję scaleniową” i byśmystworzyli organizację jak największą. Byśmy wskrzesili ducha dawnej wielkiej „Solidarności”– tym razem pod sztandarami Chrystusa Króla. Bowiem duża liczba sama z siebie generujesiłę. A potrzebujemy i nowego tygodnika w Polsce, by grunt pod przyszłe zwycięstwowyborcze cokolwiek przygotować. A w dniu wyborów potrzebujemy i Straży Obywatelskiej,by nadzorować liczenie głosów. Stalinowski desant rozpoczął swoje rządy w Polsceodfałszowania wyników wyborów w roku 1946 i 1947 –i po niemal 70 latach utajonej okupacjiwewnętrznej Polski tak samo kończy.Ważne jest zrozumienie, że centrala takiej organizacji powinna być w USA. Polacy z Chicagoprzed laty proponowali panu Janowi Kobylańskiemu,prezesowi USOPAŁ, by proces ozniesławienie przeciwko zakłamanym dziennikarzom i mediom prowadził w USA.Oszczerstwo kolportowane w USA podlega ściganiu przez prawo amerykańskie niezależnieod tego, gdzie zostało wypowiedziane. A wszelkie TVN-y,Polsaty i Gazety Wyborcze zPolski są w USA dostępne. Pan Kobylański posłuchał jednak pana Antoniego Macierewicza iwyszedł na tym tak jak wyszedł. Gdyby posłuchał naszych rad – szybko miałby isprawiedliwy wyrok -i szkalujący go, zarówno media jak idziennikarze–dotkliwie bypoczuli cenę takich drastycznych oszczerstw. Podobnie jest teraz. Gdy społeczeństwo polskiezechce zrzucić kajdany niewoli i zacznie walczyć o Prawdę i o swoje prawa –te same osoby,które szkalowały pana Prezesa USOPAŁ urządzą krajową i międzynarodową nagonkę, że wPolsce „odradza się faszyzm”. Jeśli będą tak głosić o naszej działalności – poczują ile tutajkosztuje bezczelne zniesławianie!Rodacy!To jest właśnie ta przyczyna, dla której uważamy, że centrala ruchu odrodzenianarodowegopowinna znajdować się u nas, w Ameryce. Ale wszak władze naszej organizacji mającharakter służebny i są na ten moment powołane w bardzo niewielkim stopniu. Ja nieukrywam, że najchętniej widziałbym jako pełnomocnika na Polskę naszej organizacjipanaGrzegorza Brauna– w tej chwili najbardziej dojrzałego polskiego polityka. A szefostwoprzewidywanego tygodnika powierzyłbym panu red. Wojciechowi Sumlińskiemu.Wewładzach naszej organizacji nie powinno zabraknąć Rycerzy od księdza Piotra (w liczbieifunkcji jaką oni sami uznają za słuszne), jak i wielu innych tak wartościowych osób, bogatychw zasługi i wiedzę w dziele Intronizacji i służby Polsce – jak choćby cytowany pan prof.Andrzej Flaga.Polacy!Ciągle czeka Duch Święty wezwany przez Świętego Papieża Jana Pawła II w jego końcowymBłogosławieństwie na Krakowskich Błoniach – by odnowić oblicze polskiej ziemi! Czeka nawłaściwą formę zbiorowego działania, na choćby małą iskierkę takowej, by potężnympodmuchem Jego Łaski zamienić ją momentalnie w wielki ogień przemiany narodu i państwa,Miłości i Prawdy.Dwie sprawy wymagają tu dodania i są zawsze poruszane w zadawanych pytaniach.Otóż –po pierwsze– żaden polski prezydent, premier, minister czy poseł albo senator, niemiał prawa akceptować czegoś takiego jak traktaty lizbońskie. Poczytajcie Państwo samipierwsze ogólne artykuły obowiązującej Konstytucji RP czy treści przysięg i ślubowań –odposelskiej po prezydencką. Wszystkie te zapisy prawne stanowią Niepodległość Polski jako [ Pobierz całość w formacie PDF ] |