W sybirskich tajgach. Powieść z życia skazańców, tymczasowy
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
//-->Powieść z życia skazańcówprzezWł. Czaplickiego.POZNAN.Nakładem i drukiem F r. Chocleszyńskiego.W j*LX\ L ~o.&. m (I.Kaczetat, wioska sybiraka wśrdd tajgi.Mniej więcej o sto wiorst na północ za Aczjliskiem, tui przy samym starym gościńcu, prowadzącym z Aczyńska do Jenisiejska, po dziś dzień ujrzećmożna po lewej stronie cztery domy drewniane, dosyć dobrze zbudowane i wcale obszerne.Te cztery domy nazwano wioską Kaczetat. —— Mieszkańcy tej wioski zajmują się rybołówstwem,polowaniem, a po części takie i rolnictwem. Zresztą sami wystarczają sobie we wszystkiem i komunikują się ile możności jak najmniej z miastem,a nawet niewiele z sąsiedniemi o 15 do 20 wiorstodległemi wioskami. Ale też i do nich bardzo tylkorzadko zajrzy ktoś z obcych, a nieraz całe przeminądnie, zanim usłyszą turkot kibitki lub tętent koniaodważnego jeźdźca. Odważnego, bo tą drogą niekażdy odważy się jechać samotnie, a od niejakiegoczasu nawet inną do Jenisiejska obrano już drogę;ta bowiem z każdym dniem niebezpieczniejsza, natej drodze coraz więcej mordowano podróżnychi przyszło do tego, że na liczne z tego powodu zażalenia rząd gubernjalny uznał za stosowne — dlapoczty, transportów, przesyłek, i kupców — inną,bezpieczniejszą naznaczyć rutę.Tą zaś drogą przeciągają na wiosnę tylko kom-panje robotników do kopalń złota i późną jesienląz powrotem do domu, albo też w liczniejszem towarzystwie najbliżsi sąsiedzi przejeżdżają tędy z wioski do wioski w gościnę. Obcy jednak, a szczególnie samotny podróżny niechętnie obiera tę drogę,zwłaszcza jeżeli nie ma rewolweru lub innej dobrejbroni palnej przy sobie.Cały ten tak zwany stary gościniec, ciągnie sięjednym, niekończącym się lasem, czyli — jak nazywają mieszkańcy — tajgą sybirską, której ostateczne krańce dalekiej, podbiegunowej i już bezludnejsięgają pustyni.I Kaczetat zatem leży wśród lasu, wśród tajgisybirskiej. Mała tylko przestrzeń naokoło domówi w pobliżu całego prawie gościńca ogołocona z drzew,bujną swą roślinnością każdego cudzoziemca w największe wprowadzała podziwienie. Tajga bowiemsybirska miejscami, a głównie przy samym gościńcu — to śliczny, cudnie piękny, ręką Stwórcy sadzony las!Zielone sosny, świerki, smereki, cedry sybirskie,modrzewie, biała broza i olcha, harmonijnie pomię-szane ze sobą, z prawdziwym wdziękiem od kwiecistych różnobarwnych odbijają łąk. Łilje rozmaitychodcieni, tulipany, niezapominajki, bratki, laki pąsowe, fijołki 1 inne woniące kwiaty, całemi, tuż przydrodze rozesłane łanami, mile bawią oko i tem miłej nasycają zmysł powonienia.A niebo! Niebo tam tak czyste i bez chmurkina szafirowem, prawdziwie szafirowem swem tle, aupały wśród lata tak wielkie, iż podróżny zapominazupełnie, iż znajduje się w Syberji. Komary tylko i sybiraka „moszka“ (moskitosj) dokuczają niesłychanie,0 smutnej przekonywują rzeczywistości i tak podróżnego jak niemniej wszystkich mieszkańców zmuszają wśród tych strasznych skwarów dniem i nocąpod włosienną dusić się siatką, bez której nikt niewyruszy z domu.Tuż na samym końcu wspomnionej wioski niewielka, lecz o wysokich brzegach, tegoż jak wioskanazwiska, płynie rzeczułka; — przerzyna gościniec1 — poza domami Kaczetatu do wspaniałego wpadaCzułymu.Wszystkie tej wioski domy zbudowane rzędemjeden obok drugiego i — jak powiedziano zaraz nawstępie — przy samym gościńcu.Każdy dom lewem skrzydłem zwrócony do gościńca a frontem do wnętrza zasłoniętego wielką, pięknie rzeźbioną 1 żółtemi gwoździami wybijaną bramą, tudzież wysokim parkanem.W każdym z tych domów widać dość duże dwaokna o grubych, na zielono malowanych okiennicachz ielaznemi sztaby i takiemiż „bołtami", które przyzamknięciu okiennicy wsuwają się aż do wnętrzapokoju i Żelaznem! zakładają hakami.Okiennice tego rodzaju są w Syberji jednymz głównych warunków bezpieczeństwa życia i własności.Małą, zgrabną, tuż obok bramy znajdującą sięfurtką wejdźmy na podwórze jednego z tych domów,a mianowicie do ostatniego przy samym moście rzeczułki.Minąwszy furtkę, widać czysto utrzymane, ob [ Pobierz całość w formacie PDF ] |