W 48 godzin WIEDEŃ, W 48 godzin
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
W 48 godzin: Wiedeń 2 cze 2010, Anna Janowska / Onet.pl Wiedeńskie kawiarnie, Gustaw Klimt, palmiarnia w Schönbrunn i pokaz jazdy w wykonaniu niezwykłych śnieŜnobiałych koni – Lipicanów w barokowej ujeŜdŜalni w Hofburgu... czyli weekend w Wiedniu! Śniadanie mistrzów JeŜeli chcecie zacząć dzień tak jak wiedeńczycy – od kawy i gazety wybierzcie się do jednej ze słynnych wiedeńskich kawiarni. Absolutna klasyka to Café Central z wnętrzem pełnym kolumn i łukowatych sklepień (Café Central, Strauchgasse/Ecke Herrengasse).W Griensteidl, moŜna rozsiąść się na wygodnych kanapach, zjeść przepyszny tort z wiśniami i podziwiać przez okna mury Hofburga. Niegdyś, podobnie jak w Café Central przesiadywali tu literaci malarze woleli Café Sperl, (Gumpendorferstrasse 11), dobre śniadania i pyszne torty zjecie w Pruckler (z 1905 roku – koniecznie zejdźcie do znajdującej się w piwnicy łazienki. 1 / 6 Oryginalny i słynny tort Sachera skosztujecie w Sacher Cafe – jego pilnie strzeŜona receptura pochodzi z 1832 r. Warto go choć raz zjeść – chociaŜby po to, by stwierdzić, Ŝe jego smak jest łudząco podobny do naszego ciasta Murzynek polanego czekoladą, i by później w spokoju odkrywać smaki pozostałych – i moim zdaniem zdecydowanie bardziej wartych uwagi wiedeńskich tortów (Philharmonikerstrasse 4; otwarte od 9 do 23). Atmosferę dawnych kawiarni znajdziecie teŜ w Café Hawelka, której wystrój nie zmienił się od lat (Dorotheergasse 6). Bardziej współcześnie jest w Meinl Café (Graben 19). Najlepszym miejscem na śniadanie (i na lunch) jest Naschmarkt (pomiędzy ulicami Linke i Rechte Wienzeile). Ciągną się tu knajpki – od chińskich po serwujące pyszne owoce morza czy sushi. Pełno w nich studentów i wszelkiego rodzaju artystycznych dusz. MoŜna spokojnie zajadać się smakołykami i podziwiać secesyjne fasady kamienic zaprojektowanych przez Otto Wagnera. Jest teŜ targ, na którym kupimy wszystko – od austriackich serów po dziesiątki rodzajów oliwek czy pieczywa. W sam raz na śniadanie na wynos. JeŜeli macie ochotę na bardziej klasyczne śniadanie, zajrzyjcie do knajpki o swojskiej nazwie Trzesniewski Café na Dorotheergasse – do wyboru pyszne kanapki z ponad 20 rodzajami mniej lub bardziej kolorowych past. Poradnik konesera Nie moŜna nie zajrzeć do katedry Świętego Stefana, choć ja akurat najbardziej lubię uliczkę za katedrą gdzie przy Stephansplatz parkują wiedeńskie doroŜki. Prezentują się widowiskowo na tle kamiennej, gotyckiej fasady katedry. W oczy rzuca się teŜ wyłoŜony kolorowymi dachówkami dach, które po północnej stronie układają się w herb Habsburgów – dwugłowego orła (zwiedzanie od 912; 1317). Dawny pałac cesarski Hofburg (zwiedzanie 12,40 euro) to imponujące, pięknie oświetlone wieczorem fasady. Cesarskie komnaty polecam koneserom. Zdecydowanie warto zajrzeć do barokowej Sali Paradnej – części imponującej, pełnej starych woluminów Austriackiej Biblioteki Narodowej. Poza tysiącami naprawdę starych ksiąŜek jest tu teŜ kolekcja globusów, a wszystko to w pełnym marmurowych kolumn i barokowych malowideł wnętrzu. Tu teŜ znajduje się rękopis ostatniego dzieła Mozarta. 2 / 6 Robi wraŜenie nie tylko na molach ksiąŜkowych (Josefsplatz 1; 5 euro; wt. sob. 1018, czwartki 1019; w pon. zamknięte). By zobaczyć klejnoty koronacyjne odwiedźcie skarbiec Schatzkammer (8 euro; we wt. zamknięte, w inne dni: od 10 do 18). Jak dla mnie najwspanialsza w Hofburgu jest Hiszpańska Szkoła Jazdy działa od 1572 roku !. Wchodzi się do niej jak do pałacu i zupełnie nic nie wskazuje na to, Ŝe zobaczycie tu konie. Pokazy odbywają się w rytm muzyki Straussa w barokowej ujeŜdŜalni oświetlanej kryształowymi Ŝyrandolami (Spaniche Hofreitschule: sobotnie pokazy ujeŜdŜania przy muzyce o 10, bilety moŜna kupić przy wejściu od Josefsplatz lub w Lippizzaner Museum; 6 euro; treningi odbywają się od stycznia do czerwca i od końca sierpnia do połowy grudnia; resztę roku spędzają na pokazach). JeŜeli będziecie pod urokiem Lipizanów odwiedźcie Lippizzaner Museum (Stallburg/Hofburg, A1010 Vienna, Reitschulgasse 2; otwarte 8.30 – 18). W Muzeum Historii Sztuki moŜecie podziwiać największą na świecie kolekcję dzieł Bruegela, poza tym obrazy Rembrandta, Rubensa czy Tycjana. Niestety nie zobaczycie juŜ przepięknej XVI wiecznej solniczki ze złotymi figurkami Naptuna i Ziemii, którą skradziono stąd kilka lat temu (Kunsthistorisches Museum; Maria TheresienPlatz; zwiedzanie 10 Euro). Zespół pałacowy Belveder warto odwiedzić chociaŜby dla jego pięknej, przepysznej barokowej fasady. W górnym pałacu zgromadzono kolekcję obrazów Klimta (jest tu przesłynny „Pocałunek”) jak dla mnie to wiedeński punkt obowiązkowy. Są tu teŜ obrazy Schiele i Kokoschki. Do 24 czerwca potrwa wystawa "Uroki ogrodu. Ogród w sztuce". Zobaczymy ogrody zaklęte w obrazach Moneta, Klimta i Noldego oraz słynny widok Wiednia z Belwederu pędzla Canaletta (Belveder: wt sob. 1018, czwartki do 20 (ostatni zwiedzający wpuszczani są o 17.30, górny Belweder bilety 12 euro, dolny 7 euro). Za to "erotyczne spojrzenie" na sztukę poznacie na ekspozycji przygotowanej przez Forum Sztuki Banku BACA. Przedstawiono tu prace 35 artystów, które pokazują, jak zmysłowość, erotyka i poŜądanie fascynowały fotografów (m.in. Helmuta Newtona) czy malarzy takich jak Dalí, Degas, Klimt, Matisse, Picasso, Renoir... (Kunstforum, 1., Freyung 8, wystawa czynna codziennie w godzinach 10–21). 3 / 6 Warto zajrzeć do MQ – czyli Dzielnicy Muzeów (MuseumsQuartier; Museumsplatz 1), jednego z większych takich kompleksów kulturalnych na świecie. NaleŜą do niego m.in.: Leopold Museum o przeszklonych stropach i kolekcją Klimta i Kokoszki (otw. od 1019; w piątki do godz. 21; w pon. nieczynne; bilet 9 euro), MUMOK (Muzeum Sztuki Nowoczesnej; ; wtnd 1018; czwartki 1021, pon. zamknięte; 8 euro) i Albertina – mieszcząca wspaniałą kolekcję grafiki (codz. 1018, środa 10 21; bilety 9 euro). Gdzie indziej nie znajdziecie Wiedeńska secesja to dla mnie przede wszystkim Gustav Klimt. Warto zajrzeć do Pawilonu Secesji z kopułąkulą ze złotych liści, mozaikowymi donicami przed wejściem, dźwiganymi przez Ŝółwie i maskami meduzy nad wejściem. Kryje on słynny Fryz Beethovena autorstwa Klimta – znany z dziesiątek reprodukcji, ksiąŜkowych zakładek czy koszulek. Warto go jednak zobaczyć w całości i w oryginale – wygląda jakby trochę inaczej i odzyskuje pierwotny sens (Sezession: pnpt 1018; sb. niedz. 10 16). W rytmie secesji warto teŜ odwiedzić Majolikahaus – jedną z najpiękniejszych secesyjnych kamienic Wiednia – projektu Otto Wagnera (z 1898 r.). Zakupy z fantazją W sobotni poranek wybierzcie się na Naschmarkt, by na pchlim targu wyszukać jakiś skarb – jest tu niemal wszystko: od figurek Buddy, przez porcelanowe Lipizzany po oryginalne ciuchy i pamiątki. W poszukiwaniu galerii pospacerujcie po artystycznej, biedermeierowskiej dzielnicy – Spittelbergu. Designerskie przedmioty kupicie w MQ Point (Muzeumsplatz 1). Na luksusowe zakupy najlepiej wybrać się na Kärntnerstrasse oraz Graben – tu znajdziecie butik Svarowskiego czy największy wybór jubilerów, drogich sklepów i pralinek. Jest teŜ cukiernia Leschanza, załoŜona w dawnym sklepie z guzikami, których imponująca kolekcja nadal mieści się w piwnicy sklepu – moŜna tu kupić naprawdę niezwykłe guziki lub pralinki w ich kształcie. Tańsze sklepy i centra handlowe znajdziecie na Mariahilfer Straße (między Starówką i Dworcem Zachodnim). 4 / 6 Zielono mi Od zwiedzania i miejskiego zgiełku odpoczniecie w pełnym kwiatów i zieleni ogrodzie otaczającym Pałac Belwedere (wstęp bezpłatny). Jest tu teŜ najstarszy Ogród Alpejski (1018; 3,20 euro). Odetchniecie w pełnym ukrytych wśród zieleni rzeźb parku otaczającym barokowy, letni Pałac Habsburgów w Schönbrunn. Znajdziecie tu między innymi ogród japoński, oraz zoo i Palmiarnię – tropikalne rośliny wyglądają niesamowicie na tle szklano–zielonometalowej, aŜurowej konstrukcji (Palmiarnia; 4 euro; otw.: 9.30 18). Niebo w gębie Najlepsze typowo wiedeńskie danie – ulubioną potrawę Franciszka Józefa I – Tafelspitze , czyli gotowaną wołowinę podawaną z róŜnymi sosami zjecie w restauracji PlachuttaNussdorf. Klasyczne wiedeńskie potrawy spróbujecie w najstarszej wiedeńskiej restauracji Griechenbeisl z 1447 r. (!) lub w "Zum Kuckuck" ukrytej w budynku o średniowiecznym rodowodzie za pięknym renesansowym portalem. Lekki lunch zjecie w "Die halle", bardzo nowoczesnej restauracji zawieszonej (dosłownie) w bardzo nienowoczesnym wnętrzu na terenie Dzielnicy Muzealnej. W letnim barokowym pałacu Liechtensteinów nie tylko obejrzycie skarby z największej na świecie prywatnej kolekcji sztuki (m.in.: imponująca kolekcja porcelany dzieła Rubensa, Rembrandta czy Rafaela oraz gigantyczna, złocona karoca), ale równieŜ smacznie zjecie w restauracji Ruben’s Palais i spróbujecie win ze słynnych piwnic Liechtensteinów (Pałac Liechtensteinów; pt.pon. od 1017; bilet 10 euro). Miłośnikom słodyczy polecam wybitne pralinki Altmanna i Kühne (istnieje od 1928 roku przy ulicy Graben 30). Miejsce to jest jak magnes. Tradycyjna receptura, piękne, ręcznie robione opakowania. Mniam! W miasto idziemy Wieczór moŜna zacząć w Cafe Leopold – wieczorem gra tu DJ, a przeszklona podłoga i towarzystwo sztuki podnosi imprezowy nastrój. 5 / 6 [ Pobierz całość w formacie PDF ] |