Władca Pierścieni - Diwe wieże The Lord Of The Rings The Two Towers Extended Edition, Fabularne(9)
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakoć napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:34:WŁADCA PIERCIENI00:01:16:- Nie przejdziesz!|- Gandalfie!00:01:25:Ja jestem sługš Tajemnego Ognia,|władam Płomieniem Anoru.00:01:38:Wracaj do cienia.00:01:42:Ciemny ogień na nic ci się nie zda,|Płomieniu z Udúnu!00:01:49:Nie przejdziesz!00:02:21:Nie, nie!00:02:23:Gandalfie!00:02:32:Uciekajcie, głupcy.00:02:35:Nie!00:02:39:Gandalfie!00:03:49:Gandalfie!00:03:52:Co się stało panie Frodo?00:03:56:Nic.00:04:05:To tylko sen.00:04:10:DWIE WIEŻE00:04:21:Czy widzisz co jest na dole?00:04:23:Nie! Nie patrz w dół, Samie!|Po prostu schod!00:04:37:Niech pan to złapie, panie Frodo!00:04:42:Panie Frodo!00:04:47:Chyba znalazłem się na dole.00:04:54:Bagna i lina,|i nie wiadomo co jeszcze.00:04:57:To nienaturalne.|Nic z tych rzeczy.00:05:04:- Co jest w rodku?|- Nic.00:05:07:Tylko trochę przypraw.00:05:09:Mylałem, że może pewnej nocy|przyrzšdzimy sobie pieczonego kurczaka.00:05:12:Pieczonego kurczaka?!00:05:15:Nigdy nic nie wiadomo.00:05:17:Samie. Mój kochany Samie.00:05:21:To jest cos wyjštkowego.|To najlepsza sól w całym Shire.00:05:26:Rzeczywicie jest wyjatkowa.00:05:32:To jakby czšstka domu.00:05:37:Nie możemy tego tak zostawić,|żeby kto za nami zszedł.00:05:40:Któż miałby za nami ić,|panie Frodo?00:05:45:Wielka szkoda.|Pani Galadriela mi jš dała.00:05:49:Prawdziwa lina Elfów.00:05:52:To nic nie da.|To jeden z moich węzłów.00:05:55:Nie rozwišże się tak szybko.00:06:06:Prawdziwa lina Elfów.00:06:22:Mordor. Jedyne miejsce na obszarze ródziemia,|którego nie chcemy zobaczyć z bliska,00:06:26:A zarazem jedyne miejsce,|do którego staramy się dotrzeć.00:06:29:I tam włanie nie możemy trafić.00:06:33:Spójrzmy prawdzie w oczy, panie Frodo,|zgubilimy się.00:06:38:Nie sšdzę, żeby Gandalf chciał,|abymy szli tš drogš.00:06:42:On nie chciał wielu rzeczy,|żeby się zdarzyły, Samie.00:06:47:...ale jednak tak się stało.00:07:01:Panie Frodo?00:07:06:To Piercień, prawda?00:07:08:Robi się coraz cięższy.00:07:24:- Co nam zostało do jedzenia?|- Niech spojrzę.00:07:27:O tak, pysznoci...00:07:29:Lembasy...|I proszę spojrzeć...00:07:34:Jeszcze więcej lembasów.00:07:47:Nie jadam zwykle obcego jedzenia...00:07:50:...ale te elfickie specjały,|nie sš takie złe.00:07:54:Nic nigdy nie osłabi twojego ducha,|prawda Samie?00:08:03:Te chmury deszczowe|mogłyby tego dokonać.00:08:39:To wyglšda dziwnie znajomo.00:08:43:Bo bylimy już tutaj wczeniej.00:08:45:Kršżymy w kółko.00:08:49:Co to za straszny smród?00:08:51:Na pewno w pobliżu jest jakie|wstrętne bagno.00:08:53:- Czuje pan?|- Tak.00:08:57:Czuję.00:09:03:Nie jestemy sami.00:09:19:Złodzieje...|Złodzieje.00:09:23:Plugawi, mali złodzieje.00:09:28:Gdzie on jest?00:09:30:Gdzie on jest?00:09:33:Oni go nam ukradli.00:09:37:Mój ssskarb...00:09:42:Niech będš przeklęci.|Nienawidzimy ich!00:09:45:To należy do nas,|i my to chcemy!00:10:44:To jest Żšdełko.00:10:46:Widziałe je już wczeniej...00:10:48:...prawda, Gollumie?00:10:55:Puć go,|albo przebije ci gardło.00:11:14:Pali!00:11:16:Pali nas!00:11:20:Mrozi!00:11:23:Wstrętne Elfy to uplotły.00:11:26:- Zdejmijcie to z nas!|- Cicho bšd!00:11:32:To beznadziejne!|Każdy Ork w Mordorze usłyszy tš wrzawę!00:11:36:- Po prostu zwišżmy go i zostawmy.|- Nie!00:11:39:To by nas zabiło!|Zabiło by nas!00:11:43:Na nic więcej nie zasługujesz!00:11:47:Może on zasługuje na mierć.00:11:52:Ale teraz, kiedy go widzę,|Żal mi go.00:11:58:Będziemy mili dla nich,|jeli oni będš mili dla nas.00:12:03:Zdejmijcie to z nas!00:12:09:Przysięgamy zrobić to,|co będziecie chcieli.00:12:13:Przysięgamy.00:12:16:Żadnej z twoich obietnic|nie mógłbym zaufać.00:12:21:Przysięgamy...00:12:23:...służyć panu naszego skarbu.00:12:29:Przysięgamy na...00:12:32:...na skarb.00:12:34:Gollum. Gollum.00:12:36:Piercień jest zdradziecki.|Zwišże się twoim słowem.00:12:41:Tak...00:12:43:...na skarb.00:12:48:Na skarb.00:12:52:Nie wierzę ci!00:12:55:- Zła! Powiedziałem zła!|- Samie!00:12:59:On próbuje nas oszukać!00:13:01:Jeli go wypucimy,|zadusi nas we nie!00:13:15:- Znasz drogę do Mordoru?|- Tak.00:13:23:Byłe tam wczeniej?00:13:25:Tak.00:13:38:Zaprowadzisz nas do Czarnej Bramy.00:13:49:Do Bramy, do Bramy!|Pan chce do Bramy. Tak!00:13:53:Nie! Nie wrócimy.|Nie tam. Nie do niego.00:13:58:Nie zmuszš nas. Gollumie! Gollumie!00:14:02:Ale przysięglimy służyć panu skarbu.00:14:06:Nie. Sš tam tylko popioły i kurz i pragnienie,|i doły, doły.00:14:12:I Orkowie, tysišce Orków.00:14:15:I Wielkie Oko,|wcišż obserwujšce.00:14:23:Hej! Wracaj w tej chwili!|Wracaj!00:14:30:No i proszę!|A co panu mówiłem?00:14:32:Uciekł, stary łajdak.00:14:34:I tyle z jego obietnic.00:14:37:Tędy, Hobbici.00:14:39:Za mnš!00:14:55:Merry!00:14:57:Merry!00:15:04:Spónilicie się.|Nasz pan się niepokoi.00:15:08:On chce te szczury z Shire natychmiast.00:15:11:Nie przyjmuję rozkazów od Orków-Pędraków.00:15:17:Saruman otrzyma swój łup.00:15:20:My ich dostarczymy.00:15:29:Merry!00:15:31:Merry? Obud się.00:15:37:Mój przyjaciel le się czuje.00:15:39:Potrzebujemy wody. Proszę!00:15:42:le się czuje, tak?|Chłopcy, dajcie mu trochę lekarstwa!00:15:49:Przestańcie!00:15:53:Nie może przełknšć!00:15:59:- Zostawcie go w spokoju!|- Dlaczego?00:16:02:Też chcesz trochę?00:16:05:Więc trzymaj język za zębami.00:16:12:Merry.00:16:15:Czeć, Pip.00:16:18:- Jeste ranny.|- Nic mi nie jest.00:16:20:- Tylko udawałem.|- Udawałe?00:16:24:Widzisz? Ciebie też oszukałem.00:16:29:Nie martw się o mnie, Pippin.00:16:33:Co się dzieje?|Co wyczuwasz?00:16:36:Ludzkie mięso.00:16:40:Złapali nasz trop.00:16:43:Aragorn.00:16:46:Ruszać się!00:17:11:Przyspieszyli kroku.00:17:15:Musieli zwietrzyć nasz zapach.00:17:17:Musimy się spieszyć.00:17:22:Dalej Gimli!00:17:28:Trzy dni i trzy noce pocigu.00:17:30:Bez jedzenia, bez odpoczynku.00:17:34:I ani ladu naszej zdobyczy,|ale cóż można dostrzec na nagiej skale.00:18:09:Licie z drzew z Lórien nie padajš na próżno.00:18:14:Mogš jeszcze żyć.00:18:17:Niecały dzień drogi przed nami.|Chodcie.00:18:22:Gimli, chod!|Doganiamy ich!00:18:25:Jestem wykończony biegiem na przełaj.|My Krasnoludy, jestemy z natury sprinterami.00:18:30:Bardzo niebezpieczni na krótkich dystansach.00:18:45:Rohan.00:18:46:Kraina władców koni.00:18:50:Działa tutaj co dziwnego.00:18:53:Jakie zło|dodaje szybkoci tym istotom.00:18:56:Zwraca swojš wolę przeciwko nam.00:19:04:Legolasie,|co widzš twoje elfie oczy?00:19:08:Uruki skręciły na północny-wschód!00:19:11:Zabierajš Hobbitów do Isengardu.00:19:14:Saruman.00:19:24:wiat się zmienia.00:19:27:Kto teraz ma wystarczajšco siły,|żeby stanšć przeciwko armiom Isengardu...00:19:33:...i Mordoru?00:19:38:Stanšć przeciwko potędze Saurona i Sarumana...00:19:44:...i przymierzu Dwóch Wież?00:19:54:Razem, mój władco Sauronie...00:19:57:...będziemy rzšdzić ródziemiem.00:20:16:Stary wiat spłonie|w ogniach przemysłu.00:20:21:Lasy upadnš.00:20:26:Nastanie nowy porzšdek00:20:30:Pokierujemy machinš wojny|mieczem, włóczniš...00:20:35:...i żelaznš pięciš Orków.00:20:52:Majš być uzbrojeni i gotowi do wymarszu|w przecišgu dwóch tygodni!00:20:55:Ależ panie, jest ich zbyt wielu!00:20:57:Nie mogš być uzbrojeni na czas,|nie mamy rodków.00:21:00:Zbudujcie tamę, zablokujcie rzekę,|palcie w paleniskach dzień i noc.00:21:04:Nie mamy wystarczajšco opału,|żeby zasilić ogień.00:21:08:Las Fangorn leży u progu.00:21:14:- Spalić go.|- Tak.00:21:17:Będziemy dla ciebie walczyć.00:21:19:Przysięgnij.00:21:32:Polegniemy za Sarumana.00:21:37:Władcy koni zabrali waszš ziemię.00:21:40:Wyprowadzili waszych ludzi na wzgórza,|żeby skały dokonały zniszczenia.00:21:44:Mordercy!00:21:47:Odbierzcie ziemię,|którš wam ukradli.00:21:49:Spalcie każdš wioskę!00:21:54:Trzeba tylko usunšć tych,|którzy się nam sprzeciwiajš.00:22:00:Zaczniemy od Rohanu.00:22:03:Zbyt długo ci wieniacy|się tobie przeciwstawiali.00:22:07:Ale już nie długo.00:22:09:Eothain! Eothain!00:22:13:Zabierzesz swojš siostrę.|We dwójkę pojedziecie szybciej.00:22:16:Tatu mówił, że Eothain|nie może jedzić na Garulfie.00:22:19:Jest dla niego za duży.00:22:21:Posłuchaj mnie. Musicie jechać do Edoras|i wznieć alaram.00:22:24:- Rozumiesz co mówię?|- Tak, Mamo.00:22:27:Nie chcę jechać,|nie chcę jechać mamo00:22:30:Freda, znajdę was tam.00:22:38:Szybko!00:22:46:Jed dziecko!00:23:01:Rohan, mój władco...00:23:03:...jest gotowy, by upać.00:23:17:Théodred.00:23:19:Znajdcie królewskiego syna!00:23:37:- Mordor za to zapłaci.|- Ci Orkowie nie sš z Mordoru.00:23:44:Eomerze, tutaj!00:23:56:On żyje.00:24:28:Théodredzie.00:24:44:Twój syn jest ciężko ranny, panie.00:24:47:Wpadł w zasadzkę Orków.00:24:51:Jeli nie będziemy bronić naszego kraju,|Saruman przejmie go siłš.00:24:55:To kłamstwo.00:25:00:Saruman Biały zawsze był|naszym przyjacielem i sojusznikiem.00:25:06:Grima.00:25:10:Grima.00:25:13:Mój syn...00:25:17:Orkowie bez żadnych przeszkód|przemierzajš nasze ziemie.00:25:20:Niesprawdzani, bez żadnego oporu,|zabijajš kogo chcš.00:25:24:Orkowie sš spod znaku|białej ręki Sarumana.00:25:35:Dlaczego zrzucasz to wszystko|na już obarczony umysł?00:25:41:Czy nie widzisz?00:25:44:Twój wuj jest znużony|twoim cišgłym niezadowoleniem.00:25:49:...twoim podżeganiem do wojny.00:25:54:Podżeganie do wojny?00:25:56:Ile już minęło czasu,|odkšd Saruman cię kupił?00:25:59:Jaka była obiecana zapłata Grímo?00:26:01:Kiedy wszyscy ludzie zginš,|ty zagarniesz swojš częć skarbu?00:26:18:Zbyt d... [ Pobierz całość w formacie PDF ] |