Władca Pierścieni - Drużyna Pierścienia The Lord Of The Rings The Fellowship Of The Ring Extended Edition, ...
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:00:www.napiprojekt.pl - nowa jakość napisów.|Napisy zostały specjalnie dopasowane do Twojej wersji filmu.00:00:35:Świat jest odmieniony.00:00:38:Czuję to w Wodzie.00:00:42:Czuję to we wnętrzu Ziemi.00:00:46:Wyczuwam to w Powietrzu.00:00:50:Wiele z tego, co kiedyś było,|jest utracone.00:00:54:Nikt już nie żyje z tych,|którzy by o tym pamiętali.00:00:58:WŁADCA PIERŚCIENI00:01:10:Zaczęło się wykuciem|Wielkich Pierścieni.00:01:15:Trzy zostały dane elfom:00:01:17:nieśmiertelnym, pełnym mądrości,|najpiękniejszym ze wszystkich istnień.00:01:22:Siedem dla władców krasnali:00:01:24:wielkim górnikom i twórcom|podziemnych pałaców.00:01:29:I dziewięć.00:01:30:Dziewięć pierścieni zostało|podarowane rasie ludzi,00:01:34:którzy ponad wszystko|inne pożądali władzy.00:01:39:W tych pierścieniach zawarta była siła|i wola do tego, by rządzić każdą rasą.00:01:46:Ale wszyscy oni zostali oszukani.|Bo powstał jeszcze jeden Pierścień.00:01:52:W krainie Mordor, w ogniach|Góry Przeznaczenia.00:01:56:Władca Ciemności - Sauron,|wykuł w tajemnicy Pierścień Władzy,00:02:00:by kontrolować|wszystkie pozostałe.00:02:03:I w ten Pierścień wlał|całe swe okrucieństwo,00:02:06:swoją złośliwość i swoją wolę|do dominacji nad wszelkim życiem.00:02:12:Jeden Pierścień,|by rządzić wszystkimi.00:02:17:Jedne po drugich, wolne krainy|Śródziemia, ulegały mocy Pierścienia.00:02:23:Ale byli też tacy,|którzy stawiali opór.00:02:28:Ostatni Sojusz ludzi i elfów|kroczył przeciwko armiom Mordoru.00:02:32:I na zboczach Góry Przeznaczenia|walczyli o wolność Śródziemia.00:02:49:Przygotować się do strzału!00:03:07:Zwycięstwo było bliskie.00:03:14:Ale potęga Pierścienia|była niezwyciężona.00:03:43:W tym właśnie momencie,|kiedy cała nadzieja wygasła,00:03:48:Isildur, syn króla,|podniósł miecz swego ojca.00:04:23:Sauron, wróg wolnych ludów|Śródziemia, został pokonany.00:04:36:Pierścień przeszedł na Isildura,|który miał tę jedyną szansę,00:04:40:żeby zniszczyć|zło na zawsze.00:04:44:Ale ludzkie serca łatwo|można znieprawić.00:04:48:A Pierścień Władzy|ma swoją własną wolę.00:05:19:Zdradził On Isildura|doprowadzając go do śmierci.00:05:30:I pewne rzeczy, które nie powinny|być zapomniane, zostały utracone.00:05:36:Historia stała się legendą.|Legenda stała się mitem.00:05:42:I przez 2500 lat Pierścień przebywał|poza granicami wszelkiej wiedzy.00:05:49:Aż do chwili, gdy|nadeszła okazja.00:05:52:Usidlił nowego właściciela.00:05:57:Mój skarb.00:06:02:Pierścień przyszedł|do stwora zwanego Gollumem,00:06:04:który zabrał go w głębokie|tunele Gór Mglistych.00:06:09:I tam pochłonął go.00:06:12:"Przyszedł do mnie."00:06:14:"Mój Jedyny."|"Moja Miłość."00:06:17:"Mój własny, mój Skarb."00:06:27:Pierścień dał Gollumowi|nienaturalnie długie życie.00:06:31:Przez 500 lat zatruwał|jego umysł.00:06:35:I w mroku jaskini|Golluma, czekał.00:06:40:Ciemność zakradła się z powrotem|do lasów Śródziemia.00:06:43:Pogłoska rozrosła się|w cień na Wschodzie,00:06:46:szepcząc o nienazwanym strachu.00:06:49:I Pierścień Władzy spostrzegł,|że jego czas nadszedł.00:06:58:Porzucił Golluma.00:07:02:Ale zdarzyło się coś, czego|Pierścień nie zamierzał.00:07:07:Został podniesiony przez najmniej|oczekiwane w tym miejscu stworzenie.00:07:11:Co to?00:07:12:Hobbita,|Bilbo Bagginsa z Shire.00:07:17:- Pierścień.|{y:i}- Zginął!00:07:24:{y:i}Mój skarb zginął!00:07:28:Wkrótce miały nadejść czasy,00:07:30:kiedy hobbici wpłyną|na losy wszystkich.00:07:40:Dwudziesty drugi wrzesień roku 1400.|Według rachuby Shire'u.00:07:49:Bag End, Hobbiton,|Zachodnia Ćwiartka.00:07:55:Shire. Śródziemie.00:08:04:Trzecia Era tego świata.00:08:11:DRUŻYNA PIERŚCIENIA00:08:20:Tam i z powrotem.00:08:24:Historia o Hobbitach spisana|przez Bilbo Bagginsa.00:08:35:A teraz... Od czego by tu zacząć?00:08:46:O Hobbitach.00:08:52:Hobbici żyją i uprawiają ziemię na Czterech|Ćwiartkach Shire'u od wielu stuleci.00:08:58:Całkiem zadowoleni z tego, że ignorują|i są ignorowani przez świat Dużych Ludzi.00:09:05:W Śródziemiu żyje przecież niezliczona|masa innych dziwnych ras.00:09:10:Hobbici wiedzą, że nie są|zbyt poważani.00:09:14:Pomiędzy myśliwymi lub wojownikami|nie są uważani za najmądrzejszych.00:09:27:Frodo! Ktoś puka do drzwi.00:09:31:W zasadzie, jak zauważył Sam,|jedyną pasją hobbitów jest jedzenie.00:09:38:Była to raczej niesprawiedliwa ocena, gdyż|rozwinęliśmy również umiejętność warzenia piwa00:09:44:i palenia fajkowego ziela. Ale nasze serca|najbardziej kochają ciszę i spokój00:09:54:oraz dobrą, uprawioną ziemię. Gdyż wszyscy|hobbici kochają wszystko to, co rośnie.00:10:04:I owszem, dla innych, bez wątpienia,|nasze zwyczaje wydają się staromodne.00:10:09:Ale dzisiaj, przez pryzmat dawnych dni,|przypomina mi się dom.00:10:15:Nie ma nic złego w celebrowaniu|prostego życia.00:10:25:Frodo! Drzwi!00:10:32:A niech to! Gdzie jest|ten chłopak? Frodo!00:11:11:Spóźniłeś się.00:11:15:Czarodziej nigdy się nie spóźnia,|Frodo Bagginsie.00:11:20:Nie pojawia się też za wcześnie.|Przybywa dokładnie wtedy, kiedy zamierzał.00:11:36:Wspaniale cię widzieć, Gandalfie.00:11:43:Chyba nie myślisz, że przegapiłbym|urodziny twojego wuja Bilba.00:11:49:A jak tam się miewa|nasz stary łobuz?00:11:51:Słyszałem, że zapowiada się|niezwykle wykwintne przyjęcie.00:11:55:- Znasz Bilba, wywołał ogólne poruszenie.|- Cóż, to powinno go zadowolić.00:11:59:Zaprosił połowę Shire.|Reszta i tak pewnie przyjdzie.00:12:07:I tak toczy się życie w Shire. Tak samo jak|to miało miejsce przez cały mijający wiek.00:12:14:Pełne swoich własnych wyjazdów i powrotów,|ze zmianami, które przychodziły wolno.00:12:20:Jeśli w ogóle przychodziły.00:12:23:Bo rzeczy w Shire zostały|stworzone, żeby przetrwać.00:12:26:Przechodząc z jednego|pokolenia na kolejne.00:12:30:Od zawsze pod tym Pagórkiem|w Bag End mieszkali Bagginsowie.00:12:40:I zawsze będą.00:12:43:Mówiąc szczerze. Bilbo dziwnie się|ostatnio zachowuje.00:12:49:Bardziej niż zwykle.|Pogrąża się w nauce.00:12:54:Kiedy myśli, że nie patrzę, spędza całe|godziny na przeglądaniu starych map.00:13:12:Gdzie on zniknął?00:13:40:On coś planuje.00:13:51:W porządku, trzymajcie swoje sekrety.|Wiem, że masz z tym coś wspólnego.00:13:55:Co ty opowiadasz?00:13:57:Zanim się pojawiłeś, my,|Bagginsowie, mieliśmy dobrą opinię.00:14:01:Nigdy nie mieliśmy żadnych przygód|i nie robiliśmy niczego niespodziewanego.00:14:04:Jeśli nawiązujesz do incydentu ze smokiem,|byłem ledwo w to zamieszany.00:14:09:Wszystko, co zrobiłem, to tylko małe szturchnięcie|twego wuja łokciem przy drzwiach.00:14:13:Cokolwiek zrobiłeś, zostałeś oficjalnie|zaszufladkowany jako mąciciel porządku.00:14:19:Naprawdę?00:14:37:- Gandalf! Fajerwerki!|- Chcemy fajerwerki!00:14:59:Gandalfie.00:15:01:- Cieszę się, że wróciłeś.|- Ja też, drogi chłopcze.00:15:09:Ja też.00:15:29:Stój. Stój.00:15:38:WSTĘP WZBRONIONY. Z WYJĄTKIEM|SPRAW Z PRZYJĘCIEM URODZINOWYM.00:15:43:Nie, dziękuję!00:15:44:Nie chcemy więcej gości, sympatyków|czy też dalekich krewnych.00:15:48:A co powiesz na bardzo|starych przyjaciół?00:15:56:Gandalf?00:15:58:- Bilbo Baggins.|- Mój drogi Gandalf!00:16:02:Dobrze cię widzieć.00:16:03:111 lat, możesz w to uwierzyć?00:16:08:Nie postarzałeś się|nawet o dzień.00:16:17:Dalej, wchodź!00:16:20:Witam, witam.00:16:27:Herbatę, a może coś|trochę mocniejszego?00:16:30:Mam kilka butelek ze starej winnicy.|1296, bardzo dobry rok.00:16:35:Prawie tak stary jak ja.00:16:39:Została założona przez mojego ojca.|Co ty na to, żebym otworzył jedną?00:16:44:Wystarczy herbata, dziękuję.00:16:53:Spodziewałem się ciebie kiedyś|tam w zeszłym tygodniu,00:16:55:ale ty przychodzisz i odchodzisz, wedle|swojego gustu. Tak, jak zwykłeś to robić.00:16:58:Obawiam się, że przyłapałeś|mnie nieco nieprzygotowanego.00:17:21:Mogę ci zrobić kilka|jajek, jeśli chcesz.00:17:24:Gandalf?00:17:26:- Tylko herbatę, dziękuję.|- Dobrze.00:17:31:- Nie będzie ci przeszkadzać to, że...|- Nie, nie.00:17:34:{y:i}Bilbo, Bilbo Baggins!00:17:36:Nie ma mnie w domu.00:17:43:To Bagginsowie z Sackville.00:17:46:{y:i}- Wiem, że tam jesteś.|- Przyszli w sprawie domu.00:17:49:Nigdy mi nie wybaczyli,|że tak długo żyję.00:17:51:Muszę uciec od tych przeklętych krewnych,|którzy ciągle wiszą na dzwonku.00:17:58:Chcę znowu zobaczyć góry,|góry, Gandalfie.00:18:01:A potem w jakimś spokojnym|miejscu dokończyć moją książkę.00:18:05:- O! Herbata!|- Więc zamierzasz trzymać się planu?00:18:08:Tak, tak, wszystko mam pod kontrolą.|Poczyniłem wszystkie przygotowania.00:18:16:- Frodo coś podejrzewa?|- No pewnie, że tak. To Baggins.00:18:22:A nie jakiś zakuty łeb|z Bracegirdle'ów z Hardbottle.00:18:25:Powiesz mu, prawda?00:18:28:- Tak, tak.|- On cię bardzo lubi.00:18:32:Wiem.00:18:36:Prawdopodobnie poszedłby ze mną,|gdybym go poprosił.00:18:40:Myślę, że Frodo w swoim sercu|wciąż jest zakochany w Shire.00:18:46:Lasach, polach,|małych rzeczkach.00:18:55:Jestem stary, Gandalfie.00:18:59:Wiem, że tak nie wyglądam, ale|zaczynam czuć to w moim sercu.00:19:06:Czuję się... cienki,00:19:10:jakby rozciągnięty jak...00:19:12:masło rozsmarowane na zbyt|dużej kromce chleba.00:19:16:Potrzebuję wakacji.|Bardzo długich wakacji.00:19:20:I nie spodziewam się, że wrócę.00:19:26:Właściwie, nie mam|takiego zamiaru.00:19:32:Stary Toby.00:19:34:Najlepsze ziele fajkowe|z Południowej Ćwiartki.00:19:53:Gandalf, przyjacielu, to będzie|noc godna zapamiętania.00:20:25:Wspaniale was widzieć.|Witamy, witamy.00:20:28:Dalej, Samie, poproś|Różyczkę do tańca.00:20:33:- Chyba postawię sobie jeszcze jedno piwo.|- A właśnie, że nie.00:20:37:No idź!00:20:50:Stałem tam, zdany na łaskę|trzech potwornych trolli.0... [ Pobierz całość w formacie PDF ] |