W kręgu hipotez cz.2

W kręgu hipotez cz.2, UFO
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
W krħgu hipotez Î cz. 2.
8. Hipoteza nieznanej ziemskiej cywilizacji.
Gdzie szukaę opis–w, kt–re pozwolĢ umiejscowię wprost takĢ cywilizacjħ na przestrzeni
okoþoziemskiej jak proponuje to Brad Steiger? NiewĢtpliwie dostatecznym Ņr–dþem informacji
mogþyby byę tu relacje ludzi, kt–rzy tĢ przestrzeı majĢ okazjħ przemierzyę osobiĻcie, a wiħc
astronaut–w lub lotnik–w. Jest tych relacji niemaþo i to takŇe z terenu Polski. Chyba jedynĢ pracĢ,
w kt–rej zebrano doniesienia lotnik–w jest wydany wiosnĢ 1999 r. roku numer specjalny áCzas
UFOÑ, gdzie pþk pilot lotnictwa Ryszard Grundman wraz z Bronisþawem Rzepeckim dokonujĢ
przeglĢdu tego typu obserwacji.
WiħkszoĻę dobrze udokumentowanych opis–w pochodzi z lat 80-tych i 90-tych a jednym z nich
jest na pewno przypadek z roku 1989, w kt–rym obserwacja zostaþa dokonana przez kilka
niezaleŇnych grup Ļwiadk–w: w ýħczycy przez pilot–w i obsþugħ radar–w, przez pilot–w Ļmigþowc–w
ĻcigajĢcych obiekt na trasie ýħczyca Î Powidz, co najmniej kilkanaĻcie os–b z jednostki wojskowej
w Powidzu, minimum kilkanaĻcie os–b w Witkowie, zaþogħ myĻliwca SU-20 wysþanego z Krzesin w
poĻcig za obiektem [10].
InnĢ r–wnie ciekawĢ seriħ obserwacji z kwietnia 1983 r. relacjonujĢ polscy piloci, kt–rzy
dostrzegajĢ nieznany im obiekt, zachowujĢcy siħ bardzo dziwnie, kt–ry, jak m–wi o nim jeden z
pilot–w: á...wolno siħ przemieszczaþ, raczej opadaþ. Ruch moŇna byþo zaobserwowaę po snopie
Ļwiatþa, kt–ry penetrowaþ ziemiħ... Miaþem moŇliwoĻę obserwacji obiektu z r–Ňnych pozycji i pod
r–Ňnymi kĢtami.. pozwoliþo mi to umiejscowię obiekt w kierunku na Zalewem WiĻlanym... obrys
poĻwiaty byþ idealnie okrĢgþy, majĢcy wyraŅnĢ granicħ miħdzy czerniĢ nocy. Obserwacja trwaþa
tyle, ile lot - 34 minuty...Ñ Ale to nie jest jej koniec, poniewaŇ w tym samym czasie obiekt
zostaje dostrzeŇony przez innego pilota, r–wnieŇ wykonujĢcego lot treningowy. W pewnym
momencie pilot znajdujĢcy siħ akurat na puþapie ok. 10 tys. metr–w, okreĻla poþoŇenie dziwnego
KontynuujĢc podr–Ň po hipotetycznym oceanie rozwaŇaı wr–ęmy na
chwilħ na planetħ Ziemia. MoŇe nie caþkiem na jej powierzchniħ, lecz
nieco ponad niĢ. Brad Steiger ocenia m.in., Ňe UFO to nieznane formy
Ňycia znajdujĢce siħ w g–rnych warstwach ziemskiej atmosfery[1].
Wg niego sĢ to byę moŇe formy czystej energii pochodzenia
plazmatycznego, elektrycznego, elektromagnetycznego, itd.
Zastanawiam siħ jakie doniesienia mogþyby wskazywaę na tĢ
hipotezħ...
obiektu na 11 tys. metr–w. W dalszej kolejnoĻci inny pilot MIGa-21 takŇe potwierdza obserwacjħ
obiektu widzianego z wysokoĻci ok. 6 tys. metr–w. Tym razem pilot opisuje jego ksztaþt tako
ĻwiecĢcĢ chmurħ, kt–ra ábyþa jakby zakoıczeniem, podstawĢ innego ĻwiatþaÑ i przelatuje obok niej
w odlegþoĻci okoþo 1000 m. Informacjħ o nieznanym obiekcie potwierdza inny pilot MIGa-21
wykonujĢcy lot w okolicach Malborka na wysokoĻci 11 tys. metr–w. Oto fragment jego relacji [10]:
Ñ... centralnĢ czħĻciĢ byþ obþok skondensowanego biaþego Ļwiatþa. Ksztaþt tego byþ p–þokrĢgþy.
Dookoþa caþego obwodu byþy doskonale widoczne zawirowania powietrza, jakby jakieĻ gazy lub
dymy wydobywajĢce siħ przez maþe, niewidoczne otworki. U podstawy obiektu kolor tych
zawirowaı byþ biaþy, na koıc–wkach zaĻ fioletowy. Gdy byþem dokþadnie nad nim zauwaŇyþem, Ňe
nie jest to jednolita masa. Wydawaþo siħ, Ňe miejscami przeĻwitywaþa ziemia... Na ekranie stacji
radiolokacyjnej nie byþo Ňadnego echa. SĢdzħ, Ňe Ļwiatþo miaþo powierzchniħ kilku hektar–w.
Pytaþem przez radio nawigatora na ziemi, czy widzi coĻ na ekranach radaru. Niestety, z ziemi nic
nie byþo widaę...Ñ.Po okoþo p–þgodzinnej przerwie ponownie startuje drugi, wymieniony wyŇej w
opisie pilot i potwierdza obserwacjħ obiektu w tym samym rejonie.
Tak przedstawia siħ w skr–cie sekwencja zdarzeı z kwietnia 1983 r. Jak wykazuje analiza
dokonana przez B. Rzepeckiego doszþo w tym czasie prawdopodobnie do obserwacji kilku
nieznanych obiekt–w.
Przypuszczenie to potwierdziþo wystĢpienie mjr lotnictwa J. Makieþy na konferencji poĻwiħconej
agrosymbolom w Mogilnie 1 lipca 2005 r. Zrelacjonowaþ on tĢ obserwacjħ w bardzo drobnych
szczeg–þach, z uwagi na to, Ňe piloci, bohaterowie wydarzeı z kwietnia 1983 r. sĢ jego bliskimi
kolegami. Wg informacji przekazanych przez mjr Makieþħ, pilot, kt–ry obserwowaþ áchmurħÑ, zostaþ
przez niĢ dosþownie zepchniħty ze swego kursu, natomiast jeden z pilot–w, kt–ry zbliŇyþ siħ do
obiektu wydzielajĢcego jasne intensywne Ļwiatþo, poczuþ ogarniajĢce go uczucie áspokoju i miþoĻciÑ.
Podczas lotu wykonanych zostaþo kilka namiar–w radiolokacyjnych obiektu, z kt–rych jeden
prezentuje mjr J. Makieþa podczas wspomnianej konferencji. Wynika z niego, Ňe nieznany obiekt
miaþ kilka kilometr–w szerokoĻci i kilkanaĻcie kilometr–w dþugoĻci (!). InnĢ cechĢ
charakterystycznĢ wydarzeı z kwietnia 83 r. jest to, Ňe wszystkich w samolotach, kt–re miaþy
áspotkanie z obiektamiÑ - podczas lĢdowania, nastĢpiþo zniszczenie ogumienia k–þ, co nigdy nie
zdarza siħ jednoczeĻnie w tylu samolotach. - CzyŇby to miaþo zwiĢzek z obserwacjami ? Î
zastanawia siħ mjr Makieþa.
SĢ teŇ inne obserwacje dokonane w powietrzu i przez polskich pilot–w [10]:
- 1980, Mierzħcice, obserwacja obiekt–w na wysokoĻci ok. 4 tys. metr–w i z odlegþoĻci okoþo 200
metr–w od samolot–w,
- lotnisko Modlin i obserwacja obiektu ciĢgnĢcego dþugĢ smugħ ognia, bez jakichkolwiek
odgþos–w,
- 11 grudnia 1982 Î na ekranach wojskowych w Babich Doþach, koþo Gdyni widoczne obiekty kt–re
poruszajĢ siħ z niewiarygodnĢ prħdkoĻciĢ,
- wrzesieı 1981, obserwacja obiekt–w poruszajĢcych siħ z prħdkoĻciĢ okoþo 2500- 4500 km/h na
wysokoĻci okoþo 32-35 tys. metr–w,
- paŅdziernik 1994 r., obserwacja obiekt–w nad Nadarzycami, poĻcig MIG-21 za obiektami bez
powodzenia.
To tylko kilka z przykþad–w, dotyczĢcych áczegoĻÑ co porusza siħ w naszej przestrzeni
powietrznej. Czy moŇna na tej podstawie m–wię o tym, Ňe to nieznana ziemska cywilizacja, kt–rej
siedliskiem sĢ g–rne warstwy atmosfery jak zakþada powyŇsza hipoteza?
MoŇna i tak, choę na pewno przyjħcie tej hipotezy w caþoĻci, stworzy kolejne pytania bez
odpowiedzi. MoŇna by byþo wiħc prowadzię kolejne rozwaŇania, kt–rych chciaþbym uniknĢę jako, Ňe
opracowanie niniejsze stanowi jedynie przeglĢd hipotez. UmieĻciþem w tym zbiorze przypadki
obserwacji w powietrzu jako te, kt–re z przestrzeniĢ powietrznĢ i okoþoziemskĢ kojarzĢ siħ
bezpoĻrednio. OczywiĻcie logiczne jest, Ňe wszystkie obiekty, kt–rych pochodzenie sugeruje
niniejsza hipoteza, mogĢ byę takŇe tymi, kt–re obserwowane sĢ na ziemi. Do obserwacji ápoza
ziemiĢÑ naleŇy zaliczyę takŇe te, kt–re sygnalizujĢ astronauci. Przekazy te jednak sĢ jak zwykle
otulone szczelnie pþaszczem wojskowych tajemnic i zobowiĢzaı. Mimo, Ňe iloĻę ich jest takŇe nie
bez znaczenia, Ļwiat oficjalnie milczy. Skala tych wszystkich powietrznych i okoþoziemskich
obserwacji jest na tyle statystycznie duŇa, Ňe pozwoliþem sobie umieĻcię je w jednym miejscu. O
tym, Ňe temat jest powaŇny, jak r–wnieŇ o tym, Ňe iloĻę nieznanych obiekt–w przemieszczajĢcych
siħ na okoþoziemskiej orbicie i w jej pobliŇu jest ogromna, mogli przekonaę siħ uczestnicy IX Zjazdu
UFO Forum we Wrocþawiu w maju 2005 r. Zostaþ tam zaprezentowany film, na kt–rym przestrzeı
okoþoziemska roi siħ dosþownie od obiekt–w. WyglĢda na to, Ňe jest tam ruch jak w przysþowiowym
ulu. OczywiĻcie, wĻr–d tych wszystkich obiekt–w jest okoþo 20 tys. pojazd–w, kt–re ziemianie
wyprodukowali sami, ale nie moŇna do nich zaliczyę tych, kt–re jak widaę na filmie, przemierzajĢ
tamtejszĢ przestrzeı w r–Ňnych kierunkach, skrħcajĢ pod kĢtem prostym, zatrzymujĢ siħ aby po
chwili znowu pomknĢę gdzieĻ w dal. MoŇna zaþoŇyę, Ňe wiele z nich to meteory i inne kosmiczne
Ļmieci, ale nie sĢdzħ, aby to wszystko, moŇna byþo w ten spos–b sklasyfikowaę. Ostatecznie wiħc,
moŇna powiedzieę, Ňe przestrzeı okoþoziemska Ňyje swoim Ňyciem, w kt–rym nieznane obiekty
majĢ sw–j áterenÑ i áprawaÑ, o kt–rych nie wiemy.
9. Hipoteza Alchemik–w.
Hipoteza zakþada, Ňe przed wiekami, tajne towarzystwo alchemik–w (Mason–w,
R–ŇokrzyŇowc–w) rozwinħþo zaawansowanĢ technologiħ, kt–ra pozwoliþa im przetrwaę w ukryciu we
wnħtrzu Ziemi lub na dnie ocean–w. Ludzie ci pomagajĢ nam teraz w rozwoju, albo czekajĢ na
odpowiedni moment do zawþadniħcia Ļwiatem [1].
Hipoteza ta jest raczej zbyt Ļmiaþa i chyba nie moŇna jej poprzeę nawet Ňadnymi poszlakami,
kt–re mogþyby wskazywaę na wyprodukowanie i pozostawienie w odlegþych czasach jakiejkolwiek
skomplikowanej technologii, kt–ra przetrwaþaby do dzisiaj. Byę moŇe chodzi tu raczej o istnienie
zwiĢzku pomiħdzy tymi ugrupowaniami a poszukiwaniami przez nich Ļlad–w cywilizacji
pozaziemskich, kt–re kiedyĻ mogþy ewentualnie odwiedzię naszĢ planetħ. Jak wiadomo, niekt–re
ugrupowania, jak np. Templariusze czy R–ŇokrzyŇowcy staraþy siħ czħĻę swojej dziaþalnoĻci
ukierunkowaę na poznanie i dotarcie do tych Ļlad–w.
Ugrupowania, kt–re dziĻ nazywamy alchemikami, kierujĢce siħ filozofiĢ Magnus Opus, kierowaþy
siħ raczej szukaniem tzw. eliksiru Ňycia, kamienia filozoficznego, poznaniem materii, a zwþaszcza
jej przetwarzania, gþ–wnie w zþoto. PoczĢtki tego ruchu siħgajĢ czas–w staroŇytnego Egiptu. W ok.
VI wieku n.e. nurt ten podzieliþ siħ na ezoteryczny (zajmujĢcy siħ podstawami filozoficznymi) i
egzoteryczny (zajmujĢcy siħ czħĻciĢ empirycznĢ pierwszego nurtu). Co prawda alchemia byþa
poþĢczona z astrologiĢ, jednak gþ–wne dziaþanie tego ruchu ukierunkowane byþo na otrzymanie
zþota, nie zaĻ na poznanie istoty Ļwiata. ĺledzĢc historiħ alchemii, przeobraŇa siħ ona stopniowo aŇ
do XVII wieku n.e., w kt–rym staje siħ pseudonaukĢ i praktycznie umiera. W historii tej nie widaę
ani narodzin, ani teŇ ewolucji wiedzy kosmologicznej. PowstajĢce p–Ņniej odþamy alchemik–w,
ukierunkowane na okultyzm, sĢ bardziej przepeþnione magiĢ i mistycyzmem, niŇby miaþy
wskazywaę na bezpoĻrednie zwiĢzki z hipotetycznĢ technologiĢ kosmicznĢ lub ziemskĢ tamtych
czas–w, kt–ra miaþaby przetrwaę do chwili obecnej.
Dlatego wydaje siħ, Ňe Hipoteza Alchemik–w nie posiada Ňadnego przeþoŇenia historii alchemii,
na to, co sama proponuje. Podobnie masoneria, kt–ra jest odþamem dawnego ruchu alchemik–w i
prawdopodobnie jego przedþuŇeniem. TakŇe i ona nie wydaje siħ wprost prezentowaę nurt–w
technologicznych, a raczej ukierunkowana jest (przynajmniej oficjalnie) na tworzenie dobrobytu
ludzkoĻci, przez ksztaþtowanie ludzkiego umysþu, wskazywanie postħpu, oĻwiecenia i wolnoĻci.
Moment powstania tego ruchu nie jest dokþadnie znany. MoŇna m–wię o jego poczĢtku w XIV wieku
naszej ery a dobudowywanie przeszþoĻci siħgajĢcej zwiĢzk–w przedchrzeĻcijaıskich z Egiptem,
GrecjĢ i Rzymem wydaje siħ byę tylko pr–bĢ nadania temu ruchowi pewnego rodzaju tradycji lub
dostojnoĻci. Dobudowa ta nie ma jednak Ňadnego uzasadnienia historycznego. TakŇe wiħc i tutaj,
biorĢc po uwagħ historiħ, a wiħc moŇliwoĻci technologiczne epoki postania masonerii, nie ma chyba
szans na powstanie w jej czasach takiej technologii, kt–ra miaþaby siħ do dziĻ ukrywaę. MoŇna
jedynie przypuszczaę, Ňe ruch, kt–ry przecieŇ istnieje do dzisiaj, jest w
posiadaniu informacji álepszej jakoĻciÑ o tym co siħ dzieje (i co ma siħ
dziaę) we wsp–þczesnym Ļwiecie. Dzisiaj, byę moŇe, ruch ten, a
wþaĻciwie jego przyw–dcy, z dostatecznym skutkiem, pod
pþaszczykiem przeobraŇonej dziĻ masonerii (ukierunkowanej na
wþadzħ i pieniĢdze) majĢ dostħp do wiedzy o zjawiskach i
wydarzeniach o kt–rych tu m–wiħ. Byę moŇe wiedzy tej skutecznie
strzegĢ, aby nie przewr–ciþa im stawianych przez nich samych budowli
cywilizacji biznesu. Ale to juŇ inna historia... W kaŇdym razie daleko
do tego aby ruch ten, jak zakþada Hipoteza Alchemik–w, m–gþ siħ
kojarzyę z technologiami pozostawionymi przed wiekami.
O R–ŇokrzyŇowcach þatwiej mi pisaę, poniewaŇ w pewnym okresie, w poszukiwaniu odpowiedzi
na pytania o istotħ Ňycia i Ļwiata, sam przestĢpiþem ich progi. Niestety, po prawie rocznym
uczestnictwie w tym ruchu, wszystkie pytania pozostawaþy nadal bez odpowiedzi, dlatego teŇ moje
uczestnictwo w nim musiaþo siħ zakoıczyę. W kaŇdym razie, dziħki temu, mogþem bliŇej przyjrzeę
siħ na czym polega dziaþanie tego ástowarzyszeniaÑ. Wydaje siħ, Ňe w chwili obecnej, w Ļwiecie
ukierunkowanym na politykħ zysku, a jednoczeĻnie Î w Ļwiecie, w kt–rym wielu ludzi szuka
odpowiedzi na drħczĢce pytania, czas na istnienie takich ruch–w i ich mutacji jest odpowiedni. Mam
nadziejħ, Ňe wielu zdĢŇy to w porħ zauwaŇyę.
Niemniej jednak R–ŇokrzyŇowcy teŇ majĢ swojĢ historiħ i warto o niej wspomnieę. PoczĢtki tej
historii siħgajĢ XVII wieku a jej narodzenie w Kassel, Niemcy przypisuje siħ Johannowi Valentin
Andrae (1586-1654), i jest to kolejna mutacja alchemicznych ruch–w, kt–ra zakþada, Ňe poprzez
alchemiħ rozumianĢ jako transfiguracjħ duszy moŇna udoskonalię rodzaj ludzki. Swych korzeni
ugrupowanie doszukiwaþo siħ w egipskiej pragnozie. Ale to tylko doszukiwanie siħ korzeni. Bo
korzenie i historia R–ŇokrzyŇowc–w, poza wiek XVII, w gþĢb Î nie siħgajĢ. ZresztĢ idea
R–ŇokrzyŇowc–w przeksztaþcaþa siħ z upþywem czasu i od wrħcz obsesyjnych nawoþywaı XVII
wieku do zachowania umiaru, medytacji czy Ňycia w uniwersalnym braterstwie, na chwilħ obecnĢ
siħga do zwiĢzk–w z kosmosem i szukania pytaı, na kt–re i tak nie zna odpowiedzi. MoŇe
Ļwiadczyę o tym choęby fakt, Ňe we wrzeĻniu 2004 r. czþonkowie Zakonu R–ŇokrzyŇowc–w w Sao
Paulo, Brazylia spotkali siħ w swojej ĻwiĢtyni na corocznej ceremonii, podczas kt–rej upamiħtnili
budowħ Piramidy Cheopsa. R–ŇokrzyŇowcy na dziĻ wierzĢ, Ňe piramida byþa czymĻ wiħcej, aniŇeli
tylko zwykþym grobem faraona. A wiħc jeĻli dysponujĢ tylko takĢ wiedzĢ i podejĻciem dzisiaj, to o
technologii z XVII wieku n.e. pozostawionej w ukryciu, nie ma chyba mowy.
Trochħ inaczej ma siħ sprawa z Templariuszami. SĢ oni chyba jednym z nielicznych ugrupowaı,
kt–re doszukiwaþo siħ zwiĢzku miħdzy ewentualnymi ánieziemskimiÑ technologiami a historiĢ Ňycia
czþowieka. Jednak takŇe i tutaj, historii Templariuszy nie moŇemy umiejscowię dalej niŇ XII wiek
n.e. bo wþaĻciwie wtedy pojawia siħ pierwsza wzmianka o tym zakonie, spisana na okolicznoĻę
wypraw krzyŇowych przez Wilhema z Tyru. PoczĢtkowo do zakonu naleŇaþo tylko dziewiħę os–b, a
ich celem byþa ochrona pielgrzym–w i przew–z ich pieniħdzy na terenach Ziemi ĺwiħtej oraz
ochrona zbiornik–w wody przed Saracenami. ìwczesny kr–l Jerozolimy, Baldwin II, oddaþ im
skrzydþo paþacu wzniesionego na ruinach ĻwiĢtyni Salomona, templum (skĢd nazwa zakonu).
Wszystko wskazuje na to, Ňe caþa ich p–Ņniejsza historia, okryta tajemnicami, jest raczej
ukierunkowana na gromadzenie d–br. Mimo wszystko wyraŅny jest tu wĢtek poszukiwawczy, w
kt–rym Arka Przymierza (a takŇe ĺwiħty Graal) stanowiĢ jakby jeden z cel–w poszukiwania
znalezisk z czas–w Salomona i wczeĻniejszych.
WĢtek ten przedstawia w spos–b bardzo obrazowy Graham Hancock [11]. O tym, Ňe Arka
Przymierza byþa czymĻ, na co pokusię siħ m–gþ tak bogaty zakon jak Templariusze, nie trzeba
chyba nikogo przekonywaę. Wiedzieli oni moŇe wiħcej, niŇ wiemy teraz, a na pewno to, Ňe Arka
Przymierza byþa nie tylko ádrewnianĢ skrzynkĢÑ. Teksty biblijnego komentarza do Biblii, zwanego
KsiħgĢ Zohar przekazywanĢ ustnie w XI i XII wieku, mogþy stanowię nie lada pokusħ do przejħcia
czegoĻ, co daþo by im wþadzħ wiħkszĢ niŇ posiadali. Nie spos–b bowiem wyzbyę siħ pokusy jakĢ
daje posiadanie lub choęby informacja o czymĻ, co wg Ksiħgi Zohar Î daje áþĢcznoĻę z PanemÑ.
WracajĢc jednak do istoty niniejszego wywodu na temat hipotez Î takŇe i Templariusze nie
mieszczĢ siħ w tej hipotezie jako, Ňe ich historia wskazuje raczej na poszukiwanie a nie
wytwarzanie technologii, kt–re by pozostawili w ukryciu w oczekiwaniu na nie wiadomo jaki
moment. Byę moŇe poszukiwania Templariuszy zostaþy uwieıczone sukcesem i znalezione przez
nich áĻrodki þĢcznoĻci z PanemÑ zostaþy ukryte po raz kolejny, ale jak na razie to tylko
domniemania i nie radziþbym nimi ubarwiaę ufologicznych treĻci. OczywiĻcie, przypadki obserwacji
nieznanych obiekt–w wynurzajĢcych siħ z akwen–w wodnych, co sugeruje powyŇsza hipoteza (np.
tzw. USO) majĢ rzeczywiĻcie sw–j czas i miejsce, jednak nie sĢdzħ aby byþo wþaĻciwe þĢczenie ich z
HipotezĢ Alchemik–w. Tak wiħc og–lnie rzec biorĢc - przywoþywanie do obserwacji UFO historii
alchemik–w, mason–w, templariuszy, r–ŇokrzyŇowc–w i ich p–Ņniejszych odþam–w, jest tylko seriĢ
kolejnych mit–w (niestety takŇe czħsto kreowanych w materiaþach ufologicznych), w kt–rych
Hipoteza Alchemik–w, w Ļwietle obecnej wiedzy historycznej nie powinna mieę swojego
uzasadnienia.
10. Hipoteza Astronaut–w z Atlantydy.
Wg tej hipotezy - Ufonauci sĢ potomkami antycznej cywilizacji, np. atlantydzkiej, kt–ra posiadþa
technologiħ lot–w kosmicznych, a kt–rej przedstawiciele od czasu do czasu odwiedzajĢ swĢ starĢ
ojczyznħ [1].
R–wnieŇ, Ļmiaþa hipoteza, poniewaŇ oparta na kolejnej hipotezie, Ňe Atlantyda w og–le
istniaþa, jak r–wnieŇ na hipotezie, Ňe antyczne cywilizacje dysponowaþy technologiĢ umoŇliwiajĢcĢ
opuszczenie planety. Wszystko to okryte jest takim mrokiem dziej–w, Ňe prawdopodobnie nauka
nigdy nie bħdzie w stanie tego dowieĻę, mimo, Ňe wielu ludzi jak np. Zecharia Sithin poĻwiħciþo
swoje Ňycie na zgþħbianiu historii naszej cywilizacji. Jednym z takich ludzi byþ teŇ prof. Ludwik
Zajdler, kt–ry w zasadzie jako jedyny z Polak–w, przeanalizowaþ w spos–b naukowy wszystkie
moŇliwoĻci istnienia a nastħpnie zagþady tej hipotetycznej cywilizacji (lub lĢdu) jakĢ byþa Atlantyda.
W swej analizie ustala m.in. zwiĢzki istniejĢcych w staroŇytnoĻci pomiar–w czasu ze zmianami
klimatycznymi i interpretacjĢ odkryę archeologicznych.
Sp–r o Atlantydħ rozpħtany przez Platona, trwa od przeszþo dw–ch i p–þ tysiĢca lat i jak na razie
nie zostaþ rozstrzygniħty. Szacuje siħ, Ňe w ciĢgu tego okresu literatura atlantologiczna osiĢgnħþa
liczbħ 25 000 tom–w, przy czym niekt–re jak np. Otto Mucka, liczĢ sobie ponad 500 stron. Muck
doszedþ do wniosku, Ňe w tej sprawie napisano okoþo 10 000 000 razy wiħcej niŇ napisaþ to sam
Platon. Zastanawia siħ teŇ, ile w tych tomach znajduje siħ przysþowiowej wody. Przypuszczalnie
tyle, Ňe wystarczyþoby jej do pokrycia caþej powierzchni Ziemi.
O prawdziwej wodzie a wiħc o tej, kt–ra w biblijnym potopie byþa globalnym kataklizmem,
pierwsze wzmianki natrafiono w 1872 r. w tzw. Eposie o Gilgameszu na tablicach z pismem
klinowym pochodzĢcych z VII w. p.n.e. SiħgajĢc w gþĢb historii znaleziono kolejne, pochodzĢce z
XII w p.n.e. zawierajĢce tĢ samĢ opowieĻę, a jeszcze starsze z XXI w p.n.e. odkryto w
sumeryjskim Nippur [11]. I jest to chyba najstarsze Ņr–dþo tej informacji. Tak wiħc jak na razie
mamy do czynienia z okresem rzħdu 2 tys. lat, w kt–rym informacja mogþa zostaę
zapisana
, jednak
w jakim okresie miaþa miejsce ákatastrofaÑ, trudno wnioskowaę. Wszystko wskazuje, Ňe informacja
zostaþa zapisana po upþywie kilku lub nawet kilkunastu tysiħcy lat od daty domniemanej katastrofy
Atlantydy. O ile moŇna nazwaę to informacjĢ, bo zapisy, o kt–rych m–wiħ zawierajĢ masħ baĻni o
bogach, bohaterach, peþno w nich wierzeı stanowiĢcych podstawħ religii, ale fakt–w, na podstawie
moŇna by odtworzyę historiħ, z trudem tylko dopatrzyę siħ moŇna pomiħdzy wierszami poezji.
Legendy tzw. Nowego ĺwiata jak np. opowieĻę o przybyciu Quetzalcoatla sĢ juŇ p–Ņniejsze, pisane
w jħzyku Maj–w i pochodzĢ z okresu podboju Meksyku przez Hiszpan–w. M–wiĢ one o wielokrotnie
powtarzajĢcych kataklizmach, po kt–rych nastħpowaþo coĻ w rodzaju áodnowyÑ ludzkiej rasy. Z
opowieĻci o Quetzalcoatlu moŇna wnioskowaę, Ňe najstarszy okres jaki jest w niej
opisany
to okres
ok. 10 tys. lat p.n.e. NaleŇaþoby jeszcze rozwaŇyę sprawħ wiarygodnoĻci tych informacji, zawartych
w nieistniejĢcym dziĻ manuskrypcie a raczej w obu jego kopiach znajdujĢcych siħ w Rheims (Codex
Telleriano-Remensis) oraz w bibliotece watykaıskiej (Codex Rios). Chodziþoby o stwierdzenie, czy
opowiadania podane w ákodeksachÑ postaþy przed przybyciem Europejczyk–w, czy teŇ nie zostaþy
sporzĢdzone lub áuzupeþnioneÑ przez wsp–þautor–w hiszpaıskich. Jest jeszcze trzeci ákodeksÑ
(Codex Troano) przechowywany obecnie w Madrycie. Odnaleziony zostaþ w 1866 r. i zapisany jest
pismem obrazkowym Maj–w. Nie ulega wĢtpliwoĻci, Ňe jest to oryginaþ sprzed epoki Kolumba. Jego
odszyfrowanie przez Francuza Le Plongeona pozwoliþo odkryę uderzajĢce podobieıstwo do relacji
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • diabelki.xlx.pl
  • Podobne
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Spojrzeliśmy na siebie szukając słów, które nie istniały.