W Paszczy Szaleństwa

[ Pobierz całość w formacie PDF ]
00:00:44:John Carpenter's "W Paszczy Szale�stwa"00:02:45:Dzie� dobry, Izba przyj��!00:02:49:Tu Saperstein | Gdzie on jest?00:02:54:Przeszed� przez Izb� Przyj��?00:02:57:Wprowadzi�!00:03:07:Idzie.00:03:23:Do dziewi�tki.00:03:30:Ty skurwysynu!00:03:35:Trzymaj go mocno.00:03:48:Dawaj go tutaj!00:03:49:Nie, nie mnie!00:03:50:Nie, poczekaj, poczekaj!00:03:53:Przepraszam za kopa w jaja!00:03:57:To by� szcz�liwy strza�, to wszystko!00:03:59:Poczekajcie!00:04:15:Nie jestem stukni�ty!00:04:17:S�yszycie mnie?00:04:19:Nie jestem stukni�ty!00:04:21:Ja te� nie!00:05:21:Tylko nie "The Carpenters".00:06:13:To straszny koniec.00:06:17:To nie koniec.00:06:19:Jeszcze go nie czyta�e�.00:06:49:Przyj�ty dzisiaj?00:06:51:Jak pan dotar� tutaj tak szybko?00:06:53:�ledzimy podobne przypadki...00:06:58:objawy pasuj�.00:07:00:My�li pan �e to jest jeden z nich?00:07:02:Panie Saperstein, obiecuj� panu...00:07:04:�e jestem tutaj po to, by to wyja�ni�!00:07:06:Musi by� coraz gorzej...00:07:08:skoro was tutaj �ci�gaj�.00:07:11:To tutaj!00:07:14:Prosi� o co�?00:07:16:Tylko...00:07:17:jedno.00:07:19:W�giel do rysowania.00:07:47:Zaraz!00:07:55:O co chodzi?00:07:56:Jestem Dr Wrenn...00:07:59:i jestem tutaj po to, by spr�bowa� ciebie st�d wyci�gn��.00:08:01:Po tym malowaniu?00:08:05:Nie. Chyba zostan�!00:08:07:Stra�nik ze zmia�d�onymi j�drami...00:08:09:twierdzi �e chcia�e� wyj��!00:08:15:Zmieni�em zdanie!00:08:17:Rozumiem!00:08:22:�adne krzy�e.00:08:26:Zostawi� ci� gdy si� spacz�!00:08:30:Dasz szluga?00:08:46:Chcesz us�ysze� o moich "onych", prawda?00:08:49:Twoim czym?00:08:52:o "onych".00:08:55:Ka�dy paranoik ma swoich...00:08:57:"onych" albo "to".00:09:00:Ty chcesz us�ysze� o mich "onych", prawda?00:09:04:Chc� us�ysze� o tym, jak tu trafi�e�?00:09:10:Tam robi sie kiepsko, co?00:09:15:M�wmy o tobie.00:09:20:Twoja wola.00:09:25:By�em detektywem ubezpieczeniowym, wolny strzelec.00:09:31:Sprawdza�em fa�szywe roszczenia...00:09:33:i temu podobne sprawy.00:09:36:Ostatnio pracowa�em dla firmy w mie�cie.00:09:40:Wszystko zacz�o si� od znikni�cia.00:09:48:Od znikni�cia Suttera Cane.00:09:58:Troch� gor�co, prawda?00:10:00:Upa�.00:10:04:D�ugo mam tu siedzie�?00:10:07:Wszystkie papiery ju� przekaza�em.00:10:09:Czek mia� dotrze� trzy tygodnie temu.00:10:12:Czy nie jest tak?00:10:14:Zwykle tak jest...00:10:16:ale jeszcze kilka pyta� o ten po�ar.00:10:19:Kilka pyta�!00:10:21:Odpowiedzia�em na wszystkie pytania.00:10:23:Ju� wystarczy!00:10:26:Mia�o by� szybko i sprawnie!00:10:28:Jeszcze tylko minutka!00:10:30:Robby jest w�a�cicielem firmy.00:10:32:Wynaj�� mnie, bym wszystkiego dopilnowa�, rozumie pan?00:10:36:Drobna sprawa...00:10:38:Robby uwa�a, �e to pan...00:10:40:podpali� sw�j magazyn na p�nocnym bulwarze!00:10:44:Ja? To bzdura!00:10:45:W magazynie by� m�j towar.00:10:46:Ca�e moje �ycie!00:10:47:Wsp�czuje panu!00:10:49:Zaczyna si� pan poci�.00:10:51:W��czy� klimatyzacj�?00:10:52:Nie trzeba.00:10:54:Napewno? | Tak!00:10:59:Jestem ju� sp�niony.00:11:01:Musz� odebra� �on�!00:11:03:Tak, pana �ona!00:11:05:Wspania�a dama.00:11:09:Zna j� pan?00:11:11:Poznali�my sie przelotnie...00:11:13:gdy potwierdza�em pa�sk� wersj� wydarze�.00:11:15:Mam fotografie...00:11:18:pa�skiej �ony ubranej...00:11:22:w rzeczy, kt�re pa�skim zdaniem sp�on�y.00:11:26:To niemo�liwe.00:11:31:To rzeczy, kt�re sam jej kupi�em.00:11:36:Problem w tym, �e gdy z ni� rozmawia�em...00:11:38:wiedzia�a wi�cej ni� si� jej zdawa�o.00:11:41:Zw�aszcza...00:11:43:po tym jak przekaza�em jej zdj�cia panny Palminteri,...00:11:49:kt�ra mia�a na sobie...00:11:51:wiecej zniszczonych rzeczy.00:11:55:Panna Palminteri?00:11:58:Pani Rosa Palminteri.00:12:02:S�owo porady.00:12:04:Jak chce pan kantowa�, to bez udzia�u �ony.00:12:09:A je�eli ju�...00:12:11:to nie posuwa� panienek za jej plecami.00:12:17:Jeste� cudowny.00:12:19:Wszyscy m�wili ze masz nosa do interes�w.00:12:22:Ale osobi�cie przekona�em si�...00:12:25:�e, to niesamowite.00:12:27:To nie by�o trudne, Robby.00:12:30:Spodoba�em si� jego �onie.00:12:32:To by� amator.00:12:34:A z nimi jest �atwo.00:12:36:Sprawdzasz czy to zawodowiec.00:12:38:Jest niez�a zabawa jak okazuj� si�, �e to profesjonalista.00:12:43:Widzisz, moi ludzie...00:12:45:nie wyczuliby...00:12:47:przekr�tu, ale ty...00:12:50:nigdy nie pud�ujesz.00:12:51:Dlaczego pud�owa�?00:12:52:Wystarczy tylko, �le mysle� o ludziach.00:12:54:Ka�dy chce kogo� oszuka�.00:12:57:Ja tylko robi� porz�dki w tym ba�aganie!00:12:59:Co� ci powiem.00:13:01:Przesta� si� wa��sa� i do��cz do nas.00:13:04:B�dziesz mia� woln� r�ke!00:13:06:Zapomnij Robby.00:13:08:Jestem wolnym cz�owiekiem.|Nikt nie b�dzie ci�ga� mnie za sznurki.00:13:10:Jestem niezale�ny i szcz�liwy.00:13:13:Zg�d� si� jeszcze raz.00:13:15:Mam problemy z Arcane.00:13:18:Z wydawnictwem?00:13:20:M�j najlepszy klient.00:13:22:Zwr�cili si� o odszkodowanie, mog� straci� fortun�.00:13:25:Chc� �eby� si� tym zaj��.00:13:27:O co chodzi?00:13:29:Zagin�� Sutter Cane.00:13:31:Kto?00:13:32:Sutter Cane.00:13:52:Czytasz Sutter Cane?00:13:55:Co?00:14:17:--"Pisarz horror�w Sutter Cane,..."--00:14:19:--"nadgorliwy fenomen..."--00:14:21:--"czy proporok s�owa drukowanego?"--00:14:25:--"Tak by�o dzi�, przed niekt�rymi ksi�garniami."--00:14:28:--"Policja uwa�a, �e by�o tak, gdy�..."--00:14:30:--"zabrak�o najnowszej powie�ci..."--00:14:33:--"Sutter Cane..."--00:14:36:--"W Paszczy szale�stwa"--00:14:39:--"Kiedy fikcja staje si� religi�?"--00:14:41:--"Czy jego fani s� niebezpieczni?"--00:14:43:Z siekier�, tak!00:15:02:Pan Harglow chce si� teraz z panem spotka�.00:15:07:Nie s�uchasz mnie. | Ma by� na wczoraj.00:15:09:Inaczej po herbacie!00:15:14:Mi�o mi pana pozna�!00:15:19:Przepraszam za ten ba�agan.00:15:21:Napi�ta sytuacja, ma�y kryzys!00:15:24:Prosz� wszystkich o wyj�cie.00:15:28:�adnych telefon�w i sci�gn�� Lind� tutaj.00:15:30:Omal sam nie wyszed�em.00:15:33:Prosz� spocz��.00:15:35:Ostatnio miewam ma�o cierpliwo�ci.00:15:38:S�ysza� pan o Arcane?00:15:42:Wiem tylko, �e...00:15:44:jest pan klientem firmy dla kt�rej pracuj�.00:15:46:Przykro mi, nigdy nie s�ysza�em o Arcane.00:15:48:Czyta pan ksi��ki?00:15:56:Linda czyta ksi��ki przez ca�e �ycie | Jest nasz� najlepsz� redaktork�.00:16:00:Zajmuje si�...00:16:02:tylko Sutter Cane.00:16:04:To jest ten od durnych horror�w?00:16:08:Mo�e zbyt skomplikowanych dla pana.00:16:10:Sutter Cane to najpoczytniejszy autor stulecia.00:16:13:Co tam Stephen King.00:16:16:Cane przebi� wszystkich.00:16:18:Wi�c, co sie sta�o z t� dojn� krow�?00:16:20:Cane zagin��, dwa miesi�ce temu.00:16:23:Policja nic nie ustali�a.00:16:27:Kto si� z nim ostatni raz kontaktowa�?00:16:29:Jego agent.00:16:30:Cane przekaza� mu fragmenty...00:16:32:nowej ksi��ki, jakie� dwa tygodnie temu.00:16:34:Papier bez adresu nadawcy.00:16:42:Przepraszam. | Przeszkadza to pani?00:16:50:--"SUTTER CANE'S W PASZCZY SZALE�STWA"--00:16:52:Co na to agent?00:16:54:S�ysza� pan.00:16:57:O czym pan m�wi?00:17:00:Wiem, �e pan by� tam,...00:17:01:kiedy ten facet terroryzowa� centrum Manhatanu.00:17:03:By� pan �wiadkiem tej sytaucji.00:17:05:Lunatyk z siekier�? | To by� agent Cane?00:17:09:Trudno uwierzy�?00:17:13:My�l� �e facet, kt�ry jest odbiciem Stephen'a King'a...00:17:15:sta� go na na lepszego agenta.00:17:19:Przepraszam.00:17:34:To by� tylko �art.00:17:36:Nie jeste�my w nastroju.00:17:38:Odprowadz� pana.00:17:40:Dzi�kuj�.00:17:42:Cane to biljonowa gwiazda.00:17:43:Jest podstaw� istnienia tej firmy.00:17:44:Sprzedali�my prawa do sfilmowania jego nowej ksi��ki...00:17:46:do t�umaczenia na osiemna�cie jezyk�w.00:17:49:Ksi��ki kt�rej nie ma?00:17:51:Jego agent mia� jej cz��.00:17:53:My�lisz, �e rzuci� na to okiem...00:17:56:i zacz�� wywija� siekier�?00:17:58:�wietnie.00:18:00:Wspania�a reklama!00:18:02:To nie by� chwyt reklamowy!00:18:05:By�e� tam.00:18:07:Wiadomo, �e jego pisanie wywiera wp�yw...00:18:09:na mniej odpornych czytelnik�w.00:18:11:W jaki spos�b?00:18:13:Dezorientacja, utrata pami�ci...00:18:15:efekt ci�kiej paranoi.00:18:17:Ludzie za to p�ac�? Ciekawe.00:18:21:Potrzebujemy pana.00:18:24:Dobrze. To mo�e spotkamy si� po pracy?00:18:25:Przejrzymy jego teczk�.00:18:28:Nie wydaje mi si�.00:18:30:Musz� zobaczy� jego umowy.00:18:32:Wykluczone. | Jego agent by� zapor�.00:18:35:Nie wiemy nawet, gdzie Cane mieszka�.00:18:37:Co wiecie?00:18:40:Przed rokiem, kiedy znikn��...00:18:42:zacz�� pisa� dziwaczniej ni� zwykle.00:18:47:Twierdzi� �e pisze prawd�, nie fikcj�.00:18:50:Po tem, zamilk�.00:18:52:Musz� wiedzie� czy jest martwy lub �ywy.00:18:54:Potrzebna mi jest ta ksi��ka.00:18:56:Op�niamy wydanie tej ksi��ki jak tylko mo�emy.00:18:58:Jego fani si� nie cierpliwi�.00:19:00:To si� sprzedaje?00:19:03:Wi�cej ni� mo�esz sobie wyobrazi�. | Zdziwiony?00:19:05:Nic mnie nie dziwi.00:19:08:Zniszczyli�my �rodowisko wi�c i mo�na spu�ci� m�zg do klopa.00:19:14:Mo�e spr�bujesz przeczyta�.00:19:17:Mo�e zrozumiesz.00:19:19:Masz to na ta�mie?00:20:02:Chcesz te�, kole�?00:20:04:Wyluzuj, Robby.00:20:06:To podpucha.00:20:09:Widzisz...00:20:11:ca�e zachowanie ludzi po przeczytaniu ksi��ki...00:20:14:i zwariowany agent.00:20:16:To jak masowa histeria.00:20:20:Fenomen pop-kultury.00:20:22:To jest szalone. Minie.00:20:24:Tegoroczna moda, co� w tym stylu.00:20:27:To jest przera�aj�ce.00:20:30:To kwestia zrozumienia.00:20:32:Musz� si� dowiedzie� na czym to polega.00:20:34:To kwestia czasu.00:20:36:Ty te�?00:20:40:�cisn�o mnie w do�ku.00:20:42:--"Zamieszki wybuchaj� sporadycznie na wschodzie kraju..."--00:20:46:--"m�wi si� te� o atakach w Bostonie i Filadelfii."--00:2... [ Pobierz całość w formacie PDF ]

zanotowane.pl

doc.pisz.pl

pdf.pisz.pl

diabelki.xlx.pl