W. Dłubacz

W. Dłubacz, Kulturoznawstwo, rok II
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Człowiek w Kulturze 9
Sylwetki wielkich filozofów
Postać i myśl św. Tomasza z Akwinu
1
Nie jest łatwo w krótkim wystąpieniu przedstawić postać i myśl
jednego z największych geniuszy ludzkości.
Tomasz z Akwinu jest człowiekiem, który poszukiwanie prawdy
uczynił głównym motywem swego intelektualnego życia
2
.
Urodził się w Akwinie na zamku Roccasecca w 1224 roku
(niedaleko Neapolu). Jego ojciec - Landulf - był rycerzem, a nie jak
często sugerowano - księciem (nie był również spokrewniony z
cesarzem Fryderykiem II). Tomasz był najmłodszym synem z drugiego
małżeństwa ojca. Miał ośmioro rodzeństwa, w tym trzech braci. Jako
najmłodszy został - zgodnie z przyjętym zwyczajem - ofiarowany
(oblatus)
na służbę Bogu i Kościołowi. Gdy skończył 5 lat został
oddany do benedyktyńskiego klasztoru (opactwa) na Monte Cassino.
Został więc kandydatem do stanu mniszego. Przebywa tu przez wiele
lat. Zdobywa w tym czasie - rzec można - podstawowe wykształcenie,
a także praktykuje elementarne reguły życia zakonnego. Uczy się tu
zwłaszcza religii, gramatyki łacińskiej, czytania i pisania, języka
ojczystego oraz podstaw matematyki i harmonii.
Jego pobyt na Monte Cassino skończył się dość gwałtownie
prawie po 10 latach. W wyniku zaostrzenia się wojny między
Odczyt wygłoszony na uroczystej akademii ku czci św. Tomasza z Akwinu w
WSD w Olsztynie (styczeń roku 1995).
2
Na temat św. Tomasza w języku polskim istnieje szereg publikacji, np. J. Pieper:
Tomasz z Akwinu,
Kraków 1966; J. A. Weisheipl:
Tomasz z Akwinu.życie i dzieło,
Poznań 1985; S. Swieżawski:
Święty Tomasz na nowo odczytany,
Kraków 1983.
1
174
Włodzimierz Dłubacz
wojskami cesarskimi i papieskimi, klasztor zostaje zajęty (przez
wojska cesarskie) a część mnichów wypędzona. Tomasz zmuszony
jest powrócić do rodzinnego domu. Po krótkim w nim pobycie,
wyjeżdża jednak na dalszą naukę do pobliskiego Neapolu. Tu zapisuje
się na studia. Studiuje przez 5 lat (1239 - 1244). I rzecz ciekawa,
uniwersytet (studium) w Neapolu jest w owym czasie jedynym - rzec
można - świeckim uniwersytetem w Europie. Założył go bowiem
cesarz Fryderyk II w 1224 roku niejako przeciw „szkołom papieskim",
aby rywalizować zwłaszcza ze studium w Bolonii. Cesarz chciał w
nim kształcić swoich ludzi na urzędników państwowych. Dominowało
tu prawo.
W tamtych czasach uniwersytety nosiły nazwę
studium generale.
W Neapolu studiował Tomasz tak zwane sztuki wyzwolone (siedem
sztuk), czyli w przybliżeniu fdozofię. Nacisk kładziono tu szczególnie
na logikę i fdozofię przyrody Arystotelesa (a być może nawet na jego
metafizykę). Wychowano więc Tomasza w szacunku dla myśli
Arystotelesa a jego nauczycielem był w tym czasie Piotr z Irlandii. To
rzecz bardzo ciekawa i ważna, albowiem w tak zwanym „mieście
filozofów" - Paryżu, czyli w centrum kulturalnym ówczesnego świata,
obowiązywał zakaz studiowania Arystotelesa, jako głównego przedsta­
wiciela myśli pogańskiej (greckiej)
3
.
Tomasz, jak każdy student immatrykulowany w wieku 14 - 15 lat,
(a studiowali wtedy tylko chłopcy) został przydzielony określonemu
mistrzowi (danego przedmiotu), pod którego kierunkiem odbywał stu­
dia. Gdy je skończył, czyli opanował, przechodził do innego mistrza,
aż do wyczerpania programu (owych siedmiu sztuk).
A jak wyglądała nauka? Zawierała trzy elementy: 1) studia nad
tekstami
(lectio); 2)
dyskusje
(disputationes);
3) powtarzanie wykładu
mistrza
(repetitiones).
Do podstawowych tekstów np. z logiki nale­
żały:
Organon
Arystotelesa
i
komentarze do niego autorstwa
Boecjusza.
W owym Neapolu Tomasz spotyka braci dominikanów (zakon
założony w 1215 roku), których zasady mu imponują, dlatego też w
wieku lat 19 (1244), na rok przed ukończeniem studiów, wstępuje do
ich zgromadzenia.
Por. M. D. Chenu:
Wstęp do filozofii św. Tomasza z Akwinu,
Warszawa 1974.
Autor szeroko omawia kontekst kulturowy wystąpienia św. Tomasza. Na ten temat por.
także: J. Pieper:
Scholastyka,
Warszawa 1963.
3
175
Postać i myśl św. Tomasza z Akwinu
Jego zasadniczym celem był obowiązek nauczania, a środkiem do
niego „studiowanie prawd Bożych". Jak wiadomo, w owym czasie
powstały dwa wielkie zakony żebracze. Tak franciszkanie jak i
dominikanie nie byli mnichami, tj. przywiązanymi do jednego miejsca
pobytu, lecz byli braćmi zakonnymi. Dominikanów zwano
predica-
tores -
co znaczy przepowiadający (kaznodzieje).
Kim byli tak dominikanie, jak i franciszkanie w ówczesnej
Europie? Byli z zasadzie wędrownymi kaznodziejami, utrzymującymi
się z żebraniny. Wielu ówczesnych możnych, w tym duchownych,
sprzeciwiało się ich istnieniu. Również rodzina Tomasza (zasadniczo
matka i rodzeństwo, bo ojciec już od roku nie żył) nie zgadzała się na
jego wstąpienie do zakonu „żebraków". Po skończonych studiach w
Neapolu. Tomasz, choć nie zdobywa tu stopnia magistra, już jako
zakonnik, zostaje po drodze napadnięty przez swoich braci i upro­
wadzony do matki na zamku Roccasecca, gdzie rodzina usiłuje
odwieść go od jego planów. Uwięzienie trwało około 1 roku czasu.
Tomasz jednak nie dał się namówić do wystąpienia z zakonu. W tym
okresie czasu studiuje oficjalny podręcznik do nauczania scholasty-
cznego teologii - tak zwane
Sentencje
Piotra Lombarda. Po uwolnieniu
Tomasz wyjeżdża do Paryża i przebywa tu (po raz pierwszy) przez trzy
lata (1245 - 1248). Tu właśnie spotyka Alberta Wielkiego, który wtedy
kompletuje swoją wielką encyklopedię na temat Arystotelesa. Nie
studiuje jednak pod jego kierunkiem, ani też na uniwersytecie, lecz,
jak się wydaje, czas spędza na prywatnej nauce oraz odbywa swój
nowicjat. Po tym okresie udaje się wraz z Albertem Wielkim do
Niemiec, do Kolonii. Albert - pierwszy Niemiec - dominikanin, który
został mistrzem teologii w Paryżu - ma tu zorganizować pierwszy w
Niemczech uniwersytet
(studium generale).
Spotkanie z Albertem jest bardzo pomyślne dla Tomasza, albo­
wiem to on jest tym, który przyczynił się najbardziej do przyswojenia
przez kulturę europejską myśli Arystotelesa (bo ją objaśniał i komen­
tował). Pracował nad tym systematycznie 20 lat. Albert był więc
arystotelikiem i chciał aby idee filozofii Stagiryty stały się dla
łacinników zrozumiałe. Jednocześnie „poprawiał" on Arystotelesa.
Tomasz nie mógł więc znaleźć lepszego nauczyciela
4
. Albert zaś
4
Sam Tomasz w tym wieku był już człowiekiem potężnej postury - mężczyzną
wysokim, dobrze zbudowanym, trochę otyłym, z czasem łysiejącym - tak właśnie
przedstawiany jest na portretach.
176
Włodzimierz Dłubacz
zdawał sobie sprawę z filozoficznego talentu Tomasza i uczynił go
swoim asystentem. Miał on prowadzić kursoryczne wykłady na temat
Pisma św. Albert posiadał świadomość konieczności istnienia rzetelnej
filozofii dla uprawiania teologii (choć sam wykładał teologię
moralną). Tak więc Tomasz przebywając w Kolonii studiował tam i
jednocześnie nauczał. Gdy zaś skończył 25 lat (w 1250 roku) przyjął
święcenia kapłańskie.
W tym czasie generał zakonu dominikanów (Jan z Wildeshausen)
zwrócił się do Alberta z prośbą o przysłanie do Paryża jakiegoś brata -
studenta w celu uzyskania stopnia naukowego mistrza teologii. Albert
oczywiście wysyła Tomasza.
Sam Paryż jako miasto uniwersyteckie, a specjalnie uczelnia, był
miejscem szczególnym. Obok występowania wielu różnych sporów,
istniała też ostra i niezdrowa zarazem rywalizacja między naucza­
jącymi, zwłaszcza między mistrzami diecezjalnymi a mistrzami
zakonów żebraczych. Niestety owa atmosfera niechęci czy niekiedy
wręcz nienawiści towarzyszyła całemu pobytowi Tomasza w „mieście
filozofów", które z tego powodu również podzieliło się na dwa zwal­
czające się obozy.
Tomasz rozpoczął więc nauczanie teologii w Paryżu, choć jedno­
cześnie był szczerze przekonany o swej niekompetencji. Najpierw
odbył 4-letni staż lektora
Sentencji
(1252 - 1256). Sentencje - jak
wiadomo - były zbiorem tekstów patrystycznych ( ojców Kościoła ),
rozświetlających główne tajemnice wiary. W owym czasie wykłady
mistrzów ograniczały się ustawowo do Biblii. Tomasz był tak zwanym
bakałarzem. Napisał wówczas pracę - odpowiednik naszego doktoratu
- będącą komentarzem do owych Sentencji, pt.
Scriptum super
Sententias.
Wyróżnił w niej dwie grupy „sentencji": pierwsza omawia
zagadnienie wyjścia
(exitus)
wszystkiego od Boga (Stwórcy), druga
zaś ich powrotu
(reditus)
do Niego. Ten dwojaki porządek - wyjścia i
powrotu - stanie się podstawowym schematem dociekań filozoficzno -
teologicznych św. Tomasza
5
. Znajdzie on swoje zastosowanie także w
najbardziej znanym dziele Tomasza - Sumie teologicznej.
Bakałarze rozpoczynali swoje zajęcia (wykłady) o godzinie 9 rano
(mistrzowie zaś o godzinie 6 rano - uważanej za najstosowniejszą porę
dla takiej pracy). Wykład trwał od 2 do 3 godzin.
Jest to znany plotyński schemat emanacji i powrotu wszystkiego z i do
Prajedni.
5
Postać i myśl św. Tomasza z Akwinu
177
Uroczysta promocja Tomasza na mistrza św. Teologii odbyła się
na wiosnę 1256 roku. Miał wtedy 31 lat i był - wedle obowiązujących
przepisów - za młody (wiek statutowy 35 lat). Korzystał więc z
dyspensy. W trzy lata później (1259) przydzielono Tomaszowi „pomo­
cnika" dbającego o wszystkie jego potrzeby, czyli takiego osobistego
sekretarza (krótko mówiąc - w jednej osobie spowiednika, kapłana,
ministranta, towarzysza podróży i - jak powiedziano sekretarza). Był
nim brat Reginald z Piperno.
W czasie tego drugiego już pobytu w Paryżu (trwającego 4 lata)
Tomasz prowadził wykłady, dysputy publiczne i głosił kazania. Były
to zresztą trzy podstawowe zadania, jakie miał wtedy do spełnienia
każdy teolog.
Postawą tak zwanej metody scholastycznej (badań i wykładu) była
analiza tekstu oraz odwoływanie się w interpretacji do uznanych auto­
rytetów. Stąd pisano w owym czasie przede wszystkim komentarze.
Tomasz pisał także (jak każdy uczony wtedy) komentarze do
różnych pism. Odróżnia się jednak dwa ich rodzaje: takie, które
zostały spisane przez studentów bądź jego sekretarza i takie, które on
sam osobiście napisał lub podyktował. Tomasz bowiem zarówno sam
pisał, jak i dyktował swoim sekretarzom, których podobno w pewnym
okresie czasu miał aż czterech.
Do tekstów przez niego napisanych osobiście należą między
innymi: wszystkie komentarze do dzieł Arystotelesa, niektóre komen­
tarze do Pisma św. i obie
Summy -
filozoficzna i teologiczna.
Tomasz jako mistrz teologii (magister) zobowiązany był także do
przeprowadzania publicznych dysput
(cuestiones dispútatele).
Tematy
tych dyskusji były wcześniej uzgadniane (wyznaczane). Zostały one
oczywiście spisane, a najbardziej znaną ich częścią jest
De verdate (O
prawdzie -
tytuł pochodzi od pierwszej kwestii). Mistrzowie również
mogli przeprowadzać, jeśli chcieli (mieli odwagę) tak zwane
Quod-
libety
czyli
questiones quodlibetales,
a więc dyskusje na tematy do­
wolne, zgłaszane wprost w czasie jej trwania (przy czym prowadzono
je jedynie na uniwersytecie w Paryżu). Zarówno komentarze do Pisma
św. jak i owe
questiones disputatae
(krótko - większość dzieł Toma­
sza) zostały napisane - rzec można - dla zaawansowanych w dziedzinie
teologii. Były wytworem akademickiej aktywności Tomasza na uni­
wersytecie. Obok takich prac powstały jeszcze inne, pisane dla niezbyt
wtajemniczonych, czyli początkujących. Taki charakter mają w zasa-
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • diabelki.xlx.pl
  • Podobne
    Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Spojrzeliśmy na siebie szukając słów, które nie istniały.